Do wspomnianych incydentów doszło w weekend - 18 i 19 listopada w porcie lotniczym im. Lecha Wałęsy w Gdańsku oraz na lotnisku w Szczecinie Goleniowie. O szczegółach sprawy poinformował w komunikacie Morski Oddział Straży Granicznej.
Pierwsza interwencja miała miejsce w Szczecinie. To właśnie tam kapitan samolotu lecącego do Londynu zadecydował o niewpuszczeniu na pokład jednego z pasażerów. W wyniku tej decyzji 44-letni mieszkaniec województwa zachodniopomorskiego wpadł w szał i zaczął zakłócać spokój na lotnisku. Co więcej, nie zamierzał opuścić terminala ani okazać dokumentów interweniującym funkcjonariuszom.
Dopiero zastosowane środki przymusu bezpośredniego sprawiły, że udało się go wyprowadzić. Za utrudnianie pracy personelowi lotniska został ukarany mandatem w wysokości 500 zł
- czytamy w komunikacie.
Kolejna sytuacja dotyczyła nietrzeźwego pasażera na pokładzie samolotu z Rejkiawiku. Ze zgłoszenia personelu wynikało, że 36-letni mieszkaniec województwa pomorskiego nie stosował się do poleceń kapitana i spacerował po pokładzie, odmawiając zajęcia miejsca oraz zapięcia pasów.
Po wylądowaniu, na trójmiejskim lotnisku czekali na niego funkcjonariusze z Zespołu Interwencji Specjalnych. Mężczyzna został wyprowadzony z samolotu i przewieziony do Pogotowia Socjalnego dla Osób Nietrzeźwych w Gdańsku. Nie uniknął także mandatu. Niewłaściwe zachowanie kosztowało go aż 1000 zł. Więcej informacji na temat aktualnych wydarzeń znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.