Lanckorona to wieś, która zachwyca niepowtarzalną drewnianą architekturą. Dawniej miała prawa miejskie, które utraciła w 1934 roku. Mimo to nazywana jest "miastem aniołów" lub "krainą aniołów". Swoją nazwę zawdzięcza faktowi, że wszystko wygląda tu tak, jakby zatrzymał się czas oraz ze względu na charakterystyczne rękodzieło wytwarzane właśnie w tej wsi.
Jak podaje "Gazeta Krakowska", Zamek Lanckoroński zyska nowe życie. Do tej pory straszył, a wkrótce będzie gościł turystów. Trzeba będzie jeszcze jednak na to poczekać, gdyż trwają prace archeologiczne i rewitalizacyjne. Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Rewitalizacja trwa od sierpnia 2023 roku. Wcześniej wycięto drzewa i krzewy, które zasłaniały budynek. Obecny etap prac archeologicznych i rewitalizacyjnych zakończy się w grudniu. Ruiny zamku zostaną zabezpieczone i częściowo odbudowane. Pojawią się punkty widokowe, tablice edukacyjne oraz miejsca do wypoczynku i obserwacji zwierząt. Wyeksponowane zostaną najważniejsze elementy twierdzy - m.in. wały i ławy strzeleckie. Zrekonstruowane zostaną bastiony oraz basteje pod zamkiem.
W trakcie budowy są przyczółki mostu, który będzie prowadził na zamek, ścieżka spacerowa bezpośrednio przy ruinach i mury obwodowe z bastionami. Trwają też prace remontowe wewnątrz baszty. Ten etap prac remontowych ma potrwać do 31 grudnia tego roku, ale po jego zakończeniu nie będzie jeszcze można wchodzić do twierdzy. Gmina dostała na te prace dofinansowanie w wysokości prawie 6,4 mln złotych, jednak wójt Lanckorony Tadeusz Łopata będzie starać się o kolejne pieniądze.