Użytkowniczka Instagrama, znana pod nazwą "takemetothetravel", to miłośniczka podróżowania w pojedynkę, autorka e-booka i przewodniczka w Turcji. Na jej profilu można znaleźć wiele intrygujących lokalizacji, ciekawostek oraz przydatnych wskazówek. Tym razem odradziła obserwatorom robienia zakupów w niektórych miejscach w kraju półksiężyca.
Turyści chętnie udają się na popularne tureckie stragany, by obkupić się pamiątkami, ubraniami czy akcesoriami w atrakcyjnych cenach. Nie brakuje tam także jedzenia, którego zdaniem podróżniczki lepiej unikać.
Spędzasz wakacje w Turcji i szukasz, gdzie możesz kupić lokum, baklawę, przyprawy albo oliwę? Nie kupuj w tych miejscach. Ja, jako przewodnik, odradzam
- powiedziała.
Jak się okazuje, powodów jest całkiem dużo. Po pierwsze, w tego typu miejscach produkty są często wystawiane w nieodpowiednich warunkach, w prażącym słońcu. Dodała, że jej zdaniem "baklawa z pudełka to nie baklawa", a oliwa powinna być przechowywana w ciemnej butelce, z dala od promieni słonecznych. O czym jeszcze warto pamiętać?
Jeśli jest to turystyczne miejsce to w sezonie zimowym słodycze będą leżeć i czekać [...] Sprawdzaj wagę! Zazwyczaj to duże pudełko pełne powietrza i niezbyt dużo lokum
- zaznaczyła.
Użytkownicy TikToka zgodzili się z przewodniczką. Jedna z internautek wyznała, że z niewiedzy kilkukrotnie nabyła baklawę na straganach, a jej smak za każdym razem przypominał... plastik. Z kolei inna komentująca podzieliła się doświadczeniami z pierwszego pobytu w Turcji.
Oczywiście nakupowałam z takich miejsc i się mega rozczarowałam. No, ale nie wiedziałam. Oliwę kupiłam w takiej duże puszce podobno turecka... następnym razem jak polecę, to zdecydowanie zastosuje się do twoich wskazówek
- napisała pod postem.
Gdzie zatem kupować tureckie przysmaki? Jeden z użytkowników wyjawił, że po tego typu produkty zawsze wybiera się do lokalnych sklepów zlokalizowanych w dzielnicach oddalonych od hoteli. Więcej informacji na temat aktualnych wydarzeń znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.