Odwiedziłam prawdziwy raj niedoceniany przez turystów. Ilość atrakcji może zaskakiwać

Wydaje się, że region z rozległymi, zalanymi słońcem winnicami, urokliwymi miasteczkami i widokami jak z bajki jest niczym innym jak mrzonką czy wybujałym marzeniem turystów. Podróż do serca Portugalii szybko weryfikuje to założenie i sprawia, że nieoczekiwanie sen staje się rzeczywistością.

Więcej informacji na temat aktualnych wydarzeń znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Planując podróż do Portugalii, wiele osób w pierwszej kolejności pomyśli o Maderze, Azorach czy słonecznym regionie Algarve, który słynie z najpiękniejszych plaż w Europie. Tymczasem między Lizboną a Porto kryje się prawdziwa perła - zwana Centro de Portugal - z urokliwymi miasteczkami, winnicami i krajobrazami, o których nie sposób zapomnieć. 

Zobacz wideo Gdzie polecieć na szybki city break jesienią? Niektóre kierunki są nieoczywiste

Według mieszkańców to najlepsze miasto do życia w Portugalii 

Już na samym początku podróży sporym ułatwieniem jest fakt, że do Portugalii bardzo łatwo można dolecieć liniami lotniczymi TAP Portugal. Podróż jest stosunkowo krótka i komfortowa. Z kolei TAP z samej Warszawy lata do Lizbony sześć razy tygodniowo. Zwiedzanie Centro de Portugal warto rozpocząć od Porto lub Lizbony, a następnie poruszać się odpowiednio na południe albo na północ.

Po ponad godzinnej podróży z Porto dotarłam do otoczonego kilkoma górami Viseu. Miejscowość ulokowała się w samym sercu winiarskiego regionu Dão i już od pierwszych chwil zahipnotyzowała mnie swoim nietypowym klimatem. Spacer wąskimi, brukowanymi uliczkami umila szum fontanny i uśmiech mieszkańców, według których Viseu jest najlepszym miastem do życia w całej Portugalii. Trudno się z tym nie zgodzić, biorąc pod uwagę architektoniczne piękno, przyjazną atmosferę i ilość skarbów, które czekają na nas w tej miejscowości. 

ViseuViseu Wiktoria Szydło / archiwum prywatne

Viseu - miejscowość skarbów i zabytkowych perełek 

Jedną z zabytkowych pereł jest słynna katedra w Viseu, uznawana za najważniejszy zabytek miasta. Świątynia wzniesiona w XII wieku jest prawdziwą mieszanką różnych stylów architektonicznych. Przylegają do niej renesansowe krużganki z malowniczymi płytkami azulejos. Będąc w tym miejscu, warto również odwiedzić znajdujące się tuż obok muzeum Grão Vasco. Obiekt poświęcony jest jednemu z największych portugalskich malarzy. 

Z kolei w samym centrum miasta na turystów czeka kolejna niespodzianka - Pousada de Viseu. Początkowo może się wydawać, że jest to zwykły hotel o wysokim standardzie - dopóki nie pozna się bliżej jego historii. Obiekt, który już od pierwszych chwil zachwyca imponującym dziedzińcem i dbałością o detale architektoniczne, niegdyś był... szpitalem. Pierwszych pacjentów przyjmowano tutaj od 1842 roku. Z kolei jako pousada działa on od 2009 roku. 

Pousada de ViseuPousada de Viseu Wiktoria Szydło / archiwum prywatne

Magiczna kraina ogrodów 

Zaledwie 25 minut drogi od Viseu ulokowała się prawdziwa perła, o której wielu turystów nie ma pojęcia; miasteczko rozległych ogrodów, winnic i drobnych uprzejmości. W Santar można odnieść wrażenie, jakby cała społeczność była jedną wielką rodziną; mieszkańcy przysiadają na ławeczkach przy domach, rozmawiając z sąsiadami i pozdrawiając przechodniów. W większości lokalnych sklepów nie zapłacimy kartą. Trudno się tu również dogadać po angielsku. Czas się zatrzymał. Momentami miałam wrażenie, jakbym znajdowała się w polskiej wsi na początku XXI wieku. 

Czymś, co wyróżnia Santar od innych miejsc na świecie, jest niezwykły projekt z 2013 roku. Cztery różne rodziny postanowiły wówczas, że połączą swoje ziemie i stworzą wspólnie rozległą krainę pięciu unikalnych ogrodów. W każdym panuje inny klimat i każdy czymś się wyróżnia. Znajdziemy tu mnóstwo róż, kwiatów i krzewów. Są również winnice czy ogródki, w których uprawiane są warzywa.

SantarSantar Wiktoria Szydło / archiwum prywatne

Projekt Fernando Caruncho - hiszpańskiego architekta krajobrazu - zyskał ogromną sławę na całym świecie, mimo to stroni się tutaj od masowej turystyki. Grupy zwiedzające ogrody mogą liczyć maksymalnie 50 osób. - Nie chcemy, żeby nasze Santar zamieniło się w drugą Lizbonę. W tym miasteczku ludzie siedzą na ławkach, mówią sobie "dzień dobry" i są miłośnikami filozofii powolnego, spokojnego życia. Jeśli zaczniemy przyjmować więcej osób, zniszczymy całą tę magię - mówi mi przewodniczka. 

Miejsce kultu i chwili zadumy 

Warto wspomnieć, że zwiedzanie Centro de Portugal nie musi ograniczać się jedynie do bajkowych widoków, podziwiania winnic i krainy tajemniczych ogrodów. Dla tych, którzy poszukują bardziej duchowych doznań, obowiązkowym przystankiem na trasie będzie Fatima. To jedno z najbardziej znanych miast w sercu Portugalii. Na turystach spore wrażenie robią obiekty sakralne - takie jak Sanktuarium Matki Boskiej w Fatimie czy ogromny plac, który znajduje się przed świątynią. Wielu katolików odwiedza to miejsce w aurze zadumy i głębokiego zamyślenia - najpewniej na skutek historii o słynnych objawieniach fatimskich, który miały tu miejsce w 1917 roku. 

FatimaFatima Wiktoria Szydło / archiwum prywatne

Nazaré - kraina wielkich fal i stolica surferów

Kolejną perłą, której nie sposób pominąć w czasie zwiedzania centralnej części Portugalii, jest słynne Nazaré. To jedno z najpiękniejszych nadmorskich miasteczek portugalskiego "Srebrnego Wybrzeża" (Costa de Prata). Mimo że w ostatnich latach ta niewielka wioska rybacka bardzo rozwinęła się pod kątem turystycznym, nie straciła przy tym ani trochę uroku i wyjątkowej atmosfery. W dalszym ciągu możemy spotkać tu panie noszące charakterystyczne, tradycyjne stroje - najczęściej 7 spódnic. Dawniej kobiety zakładały bowiem na siebie kolejne warstwy z tęsknoty za mężami, którzy wyruszali na połowy ryb. 

Nazare - kobieta w tradycyjnym stroju, ma na sobie 7 spódnicNazare - kobieta w tradycyjnym stroju, ma na sobie 7 spódnic Wiktoria Szydło / archiwum prywatne

Najbardziej charakterystyczną cechą, która wyróżnia Nazaré spośród innych miejsc na świecie, są bez wątpienia wysokie fale. Późną zimą i wczesną wiosną ich wysokość sięga nawet od 15 do 30 metrów. Właśnie dlatego miejscowość ta nieoficjalnie została okrzyknięta stolicą surferów. Ponadto co roku odbywają się tu słynne zawody Nazare Tow Surfing Challenge połączone z wielką imprezą surferów i towarzyszących im osób. Zjeżdżają się na nie turyści z całego świata, którzy chcą obserwować na żywo to niezwykłe widowisko. 

 

Zwiedzanie miasteczka warto rozpocząć od górnej części - Sítio. Co krok czekają tu na nas zapierające dech w piersi kadry, sporo punktów panoramicznych i ciekawych uliczek. Nieopodal jest również zejście na słynną plażę Praia do Norte z punktem widokowym. W Nazaré - oprócz wysokich fal i kojącego szumu, w który można wsłuchiwać się godzinami - zachwyciły mnie przede wszystkim malownicze widoki, a także tutejsza kuchnia bazująca na rybach i owocach morza. Tradycyjne dania regionu to między innymi caldeirada - czyli "gulasz" z różnego rodzaju ryb z dodatkiem ziemniaków, cebuli, papryki i pomidorów - oraz arroz de marisco - ryż w pomidorowym sosie z owocami morza. 

NazaréNazaré Wiktoria Szydło / archiwum prywatne

Pośród drzew i krzewów. Bajkowe oblicze Portugalii 

Centro de Portugal mieni się wieloma barwami - oprócz bieli i beżu, którymi pokryte są budynki, uwagę przykuwa również soczysta zieleń. To właśnie nią o każdej porze roku tętnią tutejsze winnice. Podróż do kilku z nich za każdym razem przenosiła mnie do innej krainy, która bardziej przypomina baśń, niż rzeczywistość. To doświadczenia, o których wspomina wielu turystów, odwiedzających portugalskie winnice. Wśród nich należy zwrócić szczególną uwagę na: 

  • Caminhos Cruzados - mieści się w samym sercu regionu Dão. Otwarta w 2017 roku nowoczesna winnica produkuje nawet 400 tys. litrów wina rocznie,
  • Julia Kemper - krajobrazy tej winnicy przyprawiają turystów o zawrót głowy. Wino produkuje się tu z wykorzystaniem technik biodynamicznych i organicznych, co wiąże się z ogromną świadomością, wiedzą i nieustannym doskonaleniem, 
  • Quinta da Taboadella - to mieszanka doskonałego wina, wspaniałych widoków i akcentów historycznych; na odwiedzających czekają tu bowiem między innymi ruiny budowli pochodzących z czasów Rzymian.

Portugalskie winnicePortugalskie winnice Wiktoria Szydło / archiwum prywatne

Materiał zrealizowany podczas wyjazdu sfinansowanego przez Biuro Promocji Turystycznej Centro de Portugal oraz linie lotnicze TAP Air Portugal. 

Więcej o: