Pojechała z rodziną do Disneylandu. Pokazała, ile wydała w ciągu jednego dnia. "Rozbój w biały dzień"

Wizyta w Disneylandzie to marzenie zarówno małych, jak i dużych fanów słynnych animacji. Jednak ceny, z jakimi trzeba się liczyć w tych parkach rozrywki, mogą sprawić, że złapiemy się za głowę. Przekonała się o tym tiktokerka, Summer Reign Henning.

Summer Reign Henning odwiedziła z dziećmi Walt Disney World Resort w Orlando, na Florydzie. W nagraniu opublikowanym kilka miesięcy temu postanowiła szczegółowo podsumować wydatki, jakie czekały na nią podczas jednego dnia. Internauci nie mogli uwierzyć. 

Zobacz wideo Park rozrywki czy warto odwiedzić | VLOG Robert Burneika

Pokazała, ile zapłaciła w Disneylandzie

Pierwszym sporym wydatkiem był zakup biletów do parku. Wejściówki razem z Lightening Lane (opcją pozwalającą na ominięcie kolejek) kosztowały łącznie 870 dolarów, czyli w przeliczeniu 3,8 tys. zł. Z samego rana zjedli śniadanie w restauracji na terenie jednego z głównych parków tematycznych. Na ich talerzach znalazła się m.in. jajecznica, kiełbasa, dwa paski bekonu i winogrona. Za całość zapłacili aż 223 dolary (974 zł). Później kupili lody za 25 dolarów (109 zł), popcorn za 16 dolarów (70 zł) i hamburgery oraz frytki za 80 dolarów (350 zł). Zjedli również kolację za 311 dolarów (1,3 tys. zł).

Niemało kosztowały także pamiątki. Mama pokazała, że w ich wydatkach znalazły się także cztery opaski na głowę za 130 dolarów (567 zł) i trzy miecze świetlne za 800 dolarów (3,5 tys. zł). Karnet fotograficzny to dodatkowe 170 dolarów (742 zł). Dodając do wszystkiego pobyt w hotelu za 997 dolarów za noc, łączna suma za jeden dzień wyniosła... ponad 3,7 tys. dolarów, czyli 16,4 tys. zł.

Rozbój w biały dzień, a zostały nam jeszcze dwa parki

- napisała na nagraniu. 

Internauci komentują 

Nagranie dotarło do ponad 2 mln użytkowników TikToka i zgromadziło tysiące komentarzy. Internauci byli przerażeni wydatkami mamy i zgodnie stwierdzili, że to przesada. 

Za połowę tego mogę pojechać do Grecji

- czytamy. 

Jeżdżę co roku, to delikatnie mówiąc przesada

- pisała jedna z komentujących. 

Niektórzy dodali, że tego typu wycieczkę da się zorganizować o wiele taniej. Kobieta wyjaśniła jednak, że celowo nie oszczędzała podczas wizyty, ponieważ był to urodzinowy weekend jej syna. Więcej informacji na temat aktualnych wydarzeń znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

Więcej o: