Cios w serce Brytyjczyków. Około 300-letnie drzewo i jednocześnie symbol Anglii zostało ścięte przez nastolatka

"Drzewo Robin Hooda" było jednym z najbardziej rozpoznawalnych symboli Wielkiej Brytanii. Około 300-letnie drzewo rosło w Parku Narodowym Northumberland na terenie Anglii. Niestety podziwianie go nie jest już możliwe. Pokaźny klon jawor padł ofiarą nastoletniego wandala.

W nocy z 27 na 28 września 2023 doszło do okropnego aktu wandalizmu. Nikt nie spodziewał się, że ten czwartek przyniesie tak smutne wieści. Tak zwane "drzewo Robin Hooda" zostało ścięte. Funkcjonariusze policji obiecali, że dowiedzą się kto dopuścił się tak druzgocącego czynu. Niedługo później udało się złapać sprawcę, którym okazał się być 16-latek. Więcej ciekawych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

Zobacz wideo Kraków niczym Bali czy Marrakesz. Trafił do rankingu 10 'najwspanialszych na świecie'

Cios dla Brytyjczyków. Drzewo było ważnym symbolem

"Drzewo Robin Hooda" wiele lat, bo niemal 300, rosło na terenie Parku Narodowego Northumberland. Jego ogromny pień i robiąca wrażenie korona zdobiły zabytkowy Mur Hadriana, pozostałość po Imperium Rzymskim. Klon jawor stał się popularny i rozpoznawalny stosunkowo niedawno. Wszystko za sprawą premiery filmu "Robin Hood: Książę Złodziei" w 1991 roku, gdzie główną rolę zagrał Kevin Costner, w towarzystwie innych sław, takich jak Alan Rickman, Christian Slater i Morgan Freeman. To właśnie dzięki tej produkcji drzewo zostało nazwane "drzewem Robin Hooda", a ludzie masowo przyjeżdżali do Northumberland, by zobaczyć je na żywo.

W 2016 roku zostało ono wybrane "Drzewem Roku" w całej Wielkiej Brytanii. Niemal 300-letni klon jawor był nie tylko brytyjskim symbolem, ale również atrakcją turystyczną znaną na całym świecie. Niestety, noc z 27 na 28 września nie skończyła się dla drzewa szczęśliwie. 16-latek powalił drzewo z pomocą piły. 

Policja prowadzi śledztwo w sprawie. Sprawca został zatrzymany

Funkcjonariusze policji zrobili to co obiecali i w zaledwie kilka godzin po druzgocącym odkryciu udało im się zatrzymać podejrzanego 16-latka. Rozpoczęto szczegółowe śledztwo w sprawie, jednak lokalna policja zaznacza, że zaangażowani w sprawę funkcjonariusze nadal czekają na zeznania świadków. Każdy, kto może posiadać kluczowe dla śledztwa informacje jest proszony o współpracę. 

Sycamore Gap (przyp. red. oficjalna nazwa "drzewa Robin Hooda") było miejscem wielu szczęśliwych i wzruszających wspomnień dla milionów ludzi, a także symbolem domu [..]

- przekazała komisarz Kim McGuinness z Northumbrii, cytowana przez serwis France24. Kobieta całe wydarzenie nazwała "bezsensowną zbrodnia".

W sprawie wypowiadają się również lokalni politycy. Burmistrz leżącego w niedalekiej odległości od parku Northumberland North of Tyne wyraził swój gniew w mediach społecznościowych. 

Nie potrafię wyrazić, jak bardzo jestem zły z powodu tego wandalizmu. Ludzie rozsypywali tam swoje prochy. Ludzie się tam oświadczali. Piknikowałem tam z żoną i dziećmi. To część naszej duszy

- napisał we wpisie na portalu X (dawniej Twitter). To wydarzenie jest niewątpliwym ciosem dla wszystkich Brytyjczyków. Wielu z nich nie kryje łez. "Drzewo Robin Hooda" było częścią ich narodowej tożsamości. Taka strata złamała wszystkim serca.

Więcej o: