W ostatnim czasie media społecznościowe zaczęły zalewać zdjęcia tajemniczych postaci w białych strojach przypominających uniformy członków Ku Klux Klanu. Jak donosi serwis echodnia.eu, na innych można zauważyć swastyki oraz zwierzęce wnętrzności, skórę czy głowę. Zdaniem jednej z użytkowniczek Facebooka jest to sekta, która pojawia się w rejonie Grębowa, Bojanowa, Jamnicy i Przyszowa na Podkarpaciu.
Uważajcie wszyscy na siebie, bo ludzie z wiosek mówią, że wchodzą na posesję, łapią za klamki, czy jest otwarte, świecą po oknach w nocy, mordują też zwierzęta domowe. Bądźcie czujni i pilnujcie się wszyscy nawzajem
- można było przeczytać na Facebooku.
Serwis echodnia.eu postanowił skontaktować się z autorką posta. Ta przyznała, że nie widziała groźnych postaci na własne oczy, a otrzymała informacje od miejscowych. Jak się okazuje, większość historii pochodziła z lokalnych plotek. Podobnie było z przesyłanymi do portalu zdjęciami. Zwykle były to te same, czasami inaczej skadrowane fotografie, w których nie sposób było ustalić czas ich wykonania i lokalizację.
Do redakcji zgłosiła się także mieszkanka Podkarpacia, która przypomniała sobie, że jakiś czas temu, około 2:00 w nocy widziała grupę ubranych na biało postaci.
Nie wiem też, czy to ma cokolwiek wspólnego z tymi opowieściami o sekcie, ale proszę mi wierzyć, że w Grębowie osoby mieszkające na obrzeżach naprawdę się boją po zmroku wyjść z domu
- pisała jedna z czytelniczek serwisu.
We wtorek, 26 września administratorzy facebookowego profilu Rzymskokatolickiej Parafii św. Jana Gwalberta i św. Tekli w Stanach postanowili zdementować krążące plotki. W poście zaznaczono, że w okolicy nie grasuje sekta, a do lokalnej policji nie dotarły żadne informacje na temat porwanych zwierząt. Niepokojących incydentów nie zauważyli także myśliwi.
"Zdjęcie wykonane przed kilkunastoma dniami przedstawia siostry zakonne, które odwiedziły popularną restaurację w niedalekiej Jamnicy. Zapewne po smacznym posiłku spacerem udały się do kapliczki na pacierze. Nie siejmy paniki" - czytamy w poście. Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.