Pokazała paragon grozy z Oktoberfestu. Internauci osłupieli: Co to za ryba z frytkami, zrobiona ze złota?

Wzrost cen jest odczuwalny we wielu europejskich miastach. Więcej płacimy za transport, zakwaterowanie i wyżywienie - nie tylko w restauracjach, ale i podczas popularnych wydarzeń. Przekonało się o tym wielu uczestników Oktoberfestu. Ceny za napoje i jedzenie mogą zwalać z nóg.

Oktoberfest, czyli cieszące się ponad 200-letnią tradycją dożynki piwne, przyciągają miliony odwiedzających. Każdego roku w przełomie września i października w Monachium rozpoczyna się huczne świętowanie. Uczestnicy tańczą, śpiewają i kosztują lokalnych piw oraz przysmaków. Jednak okazuje się, że muszą za nie sporo zapłacić. 

Zobacz wideo Z którym politykiem poszedłbyś na piwo lub kawę? [SONDA]

Pokazała paragon z Oktoberfestu

Jessie, jedna z użytkowniczek TikToka postanowiła wybrać się na tegoroczną edycję Oktoberfestu. Szybko przekonała się, że wydarzenie mocno odbije się na jej portfelu. W jednym ostatnich nagrań postanowiła podzielić się "paragonem grozy" opiewającym na zawrotną kwotę 919,80 euro, czyli w przeliczeniu ponad 4,2 tys. zł. Zaznaczyła w komentarzu, że rachunek był podzielony na 10 osób. 

Inflacja i te sprawy

- napisała w opisie filmu. 

Jak możemy zobaczyć na paragonie, jedzenie i picie na miejscu może wydawać się prawdziwym luksusem. Za zestaw obiadowy składający się z ryby i frytek uczestnicy wydarzenia musieli bowiem zapłacić aż 34 euro (157 zł), a za sznycla wiedeńskiego 38 euro (175 zł). Tanie nie były także napoje. Przykładowo jedno piwo pszeniczne to wydatek rzędu 8,70 euro (około 40 zł), z kolei kufel piwa... 48,30 euro. 

Nagranie hitem TikToka. Internauci komentują

Film w ciągu jednego dnia dotarł już do 490 tys. użytkowników i zgromadził setki komentarzy. Internauci nie kryli zdziwienia i oburzenia horrendalnymi cenami. 

Co to za ryba z frytkami, zrobiona ze złota?

- zastanawiał się jeden z użytkowników.  

Za te pieniądze żyjemy cały miesiąc jako 6-osobowa rodzina

- pisał inny. 

3x ryba i frytki za 103 euro? Czy morze było wliczone w cenę?

- czytamy. 

Niektórzy stwierdzili, że kwotę na rachunku woleliby przeznaczyć na inne cele. Jedna z komentujących zwróciła uwagę, że za 900 euro spędziła 12 dni nad morzem w ChorwacjiWięcej informacji na temat aktualnych wydarzeń znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

Więcej o: