Jak poinformował serwis philstar.com, do zdarzenia doszło 8 września na międzynarodowym lotnisku Ninoy Aquino na Filipinach. Tego dnia jeden z pasażerów zgłosił utratę 300 dolarów na Terminalu 1. Po przeanalizowaniu materiałów z monitoringu okazało się, że za zniknięciem pieniędzy stała pracownica przeprowadzająca kontrolę bezpieczeństwa.
Nagranie pokazują, jak kobieta wpycha banknoty do ust, a następnie popija je wodą. Według Zarządu Międzynarodowego Portu Lotniczego w Manili (MIAA) pracownica "prawie dławiła się, próbując połknąć banknoty". Jednak próba pozbycia się dowodów nie pomogła jej w uniknięciu konsekwencji. Okradziony pasażer szybko zorientował się, że jego portfel został otwarty i pozbawiony zawartości.
Teraz MIAA współpracuje z Biurem Bezpieczeństwa Transportu (OTS) i filipińską policją ds. ochrony lotnictwa. Podejrzana została zawieszona w oczekiwaniu na dochodzenie, a w sprawie trwa gromadzenie dowodów.
Jeśli zarzuty się potwierdzą, zostaną podjęte działania administracyjne
- poinformowano w komunikacie z 18 września cytowanym przez CNN.
To jednak nie pierwszy tego typu przypadek, do jakiego doszło w ostatnim czasie. Niedawno informowaliśmy o dwóch pracownikach Administracji ds. Bezpieczeństwa Transportu (TSA), którzy okradali pasażerów na lotnisku Miami. Monitoring uchwycił mężczyzn wyjmujących przedmioty z toreb i wkładających je do kieszeni podczas kontroli bezpieczeństwa. Zgodnie z raportem policyjnym zostali oskarżeni o przywłaszczenie 600 dolarów. Więcej informacji na temat aktualnych wydarzeń znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.