Pobyt w sanatorium ma na celu podreperować zdrowie, dojść do siebie po urazie czy też kontynuować leczenie poszpitalne. W Polsce znajduje się aż 45 miejscowości uzdrowiskowych z około 200 ośrodkami sanatoryjnymi. Rozciągają się od Morza Bałtyckiego, przez niziny aż po góry. Które z nich są najpiękniejsze we wrześniu i w październiku?
Do sanatorium można się dostać prywatnie, opłacając pobyt "z własnej kieszeni" lub dzięki dofinansowaniu z NFZ, ZUS czy KRUS. Póki co możliwość wyboru ośrodka jest możliwa tylko dla pacjentów komercyjnych. Mogą oni wybrać sanatorium w dowolnym uzdrowisku w Polsce, pod warunkiem że w danym terminie będą wolne miejsca.
Jedną z piękniejszych miejscowości uzdrowiskowych, którą zdecydowanie warto odwiedzić jesienią, jest uzdrowisko Duszniki-Zdrój. Znajduje się na Dolnym Śląsku, w powiecie kłodzkim. Dogodne położenie w dolinie rzeki Bystrzycy Dusznickiej, oddzielającej Góry Orlickie od Gór Bystrzyckich zapewnia kuracjuszom i turystom niesamowite górskie pejzaże. Uzdrowisko funkcjonuje od XVIII wieku i oferuje swoim gościom źródła wód mineralnych. Są to głównie szczawy alkaliczne i żelaziste. Tamtejsze sanatoria specjalizują się w leczeniu m.in. chorób układu oddechowego, pokarmowego, a także schorzeń ortopedyczno-urazowych, reumatologicznych oraz kardiologicznych.
Innymi uzdrowiskami, które robią wrażenie zwłaszcza jesienią, są te nadmorskie, np. w Kołobrzegu, Łebie czy Sopocie. W sezonie jesienno-zimowym bliska obecność Bałtyku korzystnie wpływa na stan zdrowia. Spacerując po plaży, można wdychać cenne pierwiastki takie jak jod. W czystym, morskim powietrzu znajdują się również: magnez, brom i wapń. O wyjeździe do nadbałtyckich sanatoriów powinny pomyśleć szczególnie osoby, które borykają się z chorobami tarczycy, osłabieniem odporności, drżeniem kończyn i alergiami. Takie spacery zahartują organizm, z kolei widok niespokojnego, wzburzonego morza na wiele osób zadziała wręcz kojąco. Bałtyk w miesiącach jesiennych robi wrażenie jak nigdy!
Wyjazd do sanatorium wiąże się z przygotowaniami. Pakując się na turnus, należy pamiętać nie tylko o dokumentacji medycznej, portfelu i dowodzie osobistym. Kuracjusze muszą wziąć pod uwagę, gdzie się udają i jakie warunki pogodowe mogą tam wtedy panować. Na pobyt jesienny należy spakować przede wszystkim ciepłe, nieprzemakalne ubrania. Do sanatorium górskiego nie zaszkodzi spakować wygodnego obuwia, dostosowanego do wędrowania po szlakach. W nadmorskich ośrodkach może za to mocno wiać, dlatego konieczne jest zaopatrzenie się w kurtkę wiatrówkę lub przeciwdeszczową. Więcej podobnych tematów znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl