Michał Jagiełło, alpinista, ratownik, dyrektor Biblioteki Narodowej

Serce zostało między innymi w książkach, a zatem Biblioteka Narodowa nie jest dla mnie miejscem przypadkowym. Od lat tu ?przechowuję? swoje zawodowe serce.

Niezapomniany dzień...

miał miejsce, gdy miałem osiem lat i zobaczyłem Maczugę Herkulesa, i w ogóle białe skały w rejonie Ojcowa i Pieskowej Skały.

Ciekawe jest tam to, że...

są właśnie skały! Tam zaczęła się moja fascynacja górami, a może - mówiąc wprost - moje nieuleczalne od gór uzależnienie.

Dojechałem tam...

furką w dwa konie powożoną przez mojego Ojca.

Najlepsze wakacje spędziłem w...

Życie to goryczka, słodyczka i czas. Moje okruchy szczęścia są rozsiane w czasie (mam przecież już 64 lata) i w różnych miejscach.

W Polsce lubię...

wiele miejsc... bo lubię.

Podróżuję z...

plecakiem. Czasem oczywiście z walizką, jeśli to służbowy wyjazd.

Mój ulubiony hotel...

Dom Teresy i Adama Marasków w Zakopanem oraz TOPR, także pewna polana nad Szczawnicą.

Niebo w gębie poczułem w...

górach, gdy piłem wodę z potoku w dolinie po trudnej wspinaczce.

Na wyprawę zawsze zabieram...

zapasową odzież, nawet na parogodzinne wycieczki w Tatry, gorzką czekoladę, picie, latarkę.

Moja noga więcej nie postanie w...

Nie chowam w sobie uczuć negatywnych. Zdaję sobie natomiast sprawę, że w wielu miejscach moja noga nie postanie, bo nie te nogi, nie ta sprawność fizyczna.

Wkrótce będę w drodze do...

Tatr, Pienin.

Wymarzony cel podróży...

Wiele by mówić. Czas - ile go zostało? - pokaże.

Więcej o: