Kasia z konta @boborica na TikToku bardzo często podróżuje, a na swoim koncie w mediach społecznościowych pokazuje zarówno swoje codzienne życie, jak i piękne kadry z egzotycznych zakątków świata. Nie tak dawno wybrała się do Egiptu, gdzie postanowiła wybrać się pociągiem na wycieczkę z Kairu do Luksoru. Wrażenia, jak twierdzi, były niezapomniane. Więcej ciekawych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Podróżniczka Kasia kupiła bilet za równowartość ok. 400 złotych. Choć nie jest to mała kwota, to w cenę wchodziła nie tylko podróż w wagonie sypialnym, ale również wyżywienie i prywatna ochrona na samym dworcu. Kobieta wsiadała do pociągu w Kairze. Niestety podróż nie zaczęła się tak dobrze, jak się zapowiadało, bowiem pociąg spóźnił się dwie godziny.
Gdy Kasia tylko weszła do pociągu, natychmiast ruszyła w stronę pokoju. Co zastała w środku? Były tam dwa łóżka jedno nad drugim, umywalka z lusterkiem i zestawem czystych ręczników, a nawet szafa na ubrania. Podłoga zaś wyłożona została czerwonym dywanem. Ponadto od razu dostarczono do kuszetki jedzenie, choć jak przyznaje podróżniczka, nic nie zjadła tylko od razu poszła spać.
Choć widoczny za oknem Nil zrobił na Kasi ogromne wrażenie, tak mina zrzedła jej na widok wspólnej toalety, gdzie miała zamiar odświeżyć się po całej nocy. Na miejscu zastała niewielką umywalkę, lustro i toaletę przypominające do złudzenia te, które znamy z polskich pociągów. Mimo to kobieta podsumowała ten widok słowami "No comments" sugerując, że ten standard jej się nie podoba.
Toaleta lepsza w intercity z tego co widzę
A co ty chcesz od tej toalety ? Kibel jak kibel
- skomentowali internauci pod nagraniem. Inni zaś dziwili się nad ceną biletu, która nie da się ukryć, nie była niska.