Zwróciła uwagę kelnerowi i wylało się na nią wiadro pomyj. Odpowiedziała, a my apelujemy: nie róbcie tak

Natalia na swoim TikToku opowiedziała historię, jak zwróciła uwagę kelnerowi, że sok, który dostała, różnił się od tego, który zamówiła. Nie spodziewała się jednak, że komentarze będą wobec niej tak krzywdzące. Dziewczyna odpowiedziała.

Mowa nienawiści jest poważnym problemem naszych czasów - wraz z rozpowszechnieniem się internetu dla wielu osób stała się wręcz codziennością. Pozorna anonimowość doprowadza do tego, że niektórzy pozbyli się hamulców, brutalnie komentując rzeczywistość i zapominając, że po drugiej stronie siedzi prawdziwa osoba, którą słowa mogą zranić.

Mowa nienawiści to przemoc, a czasem nawet przestępstwo

Kilka dni temu opisaliśmy awanturę w restauracji z udziałem polskiej turystki i kelnera w lokalu na Rodos.  Po tym, jak opowiedziała swoją historię na TikToku, w komentarzach wylała się na nią fala hejtu. Chociaż Natalia nie zrobiła nikomu nic złego, w komentarzach rozpętało się piekło. Mogła przeczytać o sobie, że jest głupia, roszczeniowa, a nawet, że za mocno się maluje i ma znaleźć sobie "prawdziwą robotę".

Niemal połowa dzieci, które popełniają samobójstwa, to ofiary hejtu w różnej formie, w tym hejtu w sieci

- pisze na końcu swojego filmiku Natalia, cytując słowa psychoterapeutki Karoliny Jarmołowicz-Turczynowicz. Więcej artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl.

Hejt jest poważnym problemem społecznym, jednak warto pamiętać, że takie komentarze nie świadczą o ofierze, a o oprawcy. Jak czytamy w artykule dr Katarzyny Gawrol z Uniwersytetu RzeszowskiegoLudzie raniący słowem często usprawiedliwiają siebie przed sobą oraz przed innymi, że mają prawo do krytyki i że kieruje nimi szczerość. Czym innym jest jednak wyrażenie uwag w dobrej wierze, aby pobudzić rozmówcę do refleksji, a czym innym krytykowanie w celu wyrzucania własnych frustracji i spowodowania złego samopoczucia u innej osoby.

Mowa nienawiści w niektórych przypadkach może zostać uznana za wykroczenie złośliwego niepokojenia (art. 107 kw.) - kto w celu dokuczenia innej osobie złośliwie wprowadza ją w błąd lub w inny sposób złośliwie niepokoi, podlega karze ograniczenia wolności, grzywny do 1500 złotych albo karze nagany. W większości przypadków hejt jest jednak przestępstwem. Jak czytamy na stronie Komendy Stołecznej Policji:

W zależności od sytuacji możemy mieć do czynienia z hejtem w postaci: stalkingu (art. 190a kodeksu karnego), znęcania się (art. 207), gróźb karalnych (art. 190), zniesławienia (art. 212), znieważania osoby (art. 216), rasizmu (art. 257).

Potrzebujesz pomocy?

Jeśli przeżywasz trudności i myślisz o odebraniu sobie życia lub chcesz pomóc osobie zagrożonej samobójstwem, pamiętaj, że możesz skorzystać z bezpłatnych numerów pomocowych:

  • Centrum Wsparcia dla osób dorosłych w kryzysie psychicznym: 800-70-2222
  • Telefon zaufania dla Dzieci i Młodzieży: 116 111
  • Telefon wsparcia emocjonalnego dla dorosłych: 116 123

Pod tym linkiem znajdziesz więcej informacji, jak pomóc sobie lub innym, oraz kontakty do organizacji pomagających osobom w kryzysie i ich bliskim.

Jeśli w związku z myślami samobójczymi lub próbą samobójczą występuje zagrożenie życia, w celu natychmiastowej interwencji kryzysowej, zadzwoń na policję pod numer 112 lub udaj się na oddział pogotowia do miejscowego szpitala psychiatrycznego.

Więcej o: