Tajemnicze zwierzę trafiło do kliniki weterynaryjnej po tym, jak zostało potrącone przez samochód. Jak podaje "Daily Mail", potwierdzono, że jest to jedyna odkryta na świecie hybryda psa i lisa. Zwierzę nazwano "dogxim".
Młoda samica o ciemnej maści i charakterystycznej, dość długiej mordce trafiła do kliniki weterynaryjnej po wypadku drogowym. Lekarze, którzy zajęli się badaniem i obserwacją zwierzaka, mieli trudności z ustaleniem, czym tak naprawdę jest. Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Jak podaje "Daily Mail", naukowcy z lokalnych uniwersytetów przeprowadzili badania genetyczne, dzięki którym udało się ustalić, że zwierzę to pół lis (matką była lisica pampasowa), a pół pies. Mieszanka międzygatunkowa sprawiła, że "dogxi" charakteryzował się dużymi, spiczastymi uszami oraz sztywnym długim futrem i cienkim lisim pyskiem. Zwierzę było nieco nieufne, ale pozwalało się głaskać. Odmawiało typowo psiego jedzenia, wybierając żywe gryzonie. Szczekało jednak jak pies, bawiło się jak pies, ale już poruszało się bardziej jak lis.
"Dogxi" zmarła na początku 2023 roku. Zdaniem naukowców była jednak zdolna do rozrodu.
Nie była tak łagodna jak pies, ale brakowało jej także agresywności, jakiej można się spodziewać po dzikim psie. Miała nieśmiałą i ostrożną osobowość. Na ogół wolała trzymać się z dala od ludzi. Uważam, że z biegiem czasu, gdy była hospitalizowana w celu leczenia, zaczęła czuć się bezpieczniej
- mówiła Flavia Ferrari, działaczka na rzecz ochrony przyrody, która pracowała ze zwierzęciem podczas jej rekonwalescencji.
Naukowcy uważają, że "dogxi" z Brazylii nie jest jedyną hybrydą lisa i psa. To też nie pierwszy raz kiedy psy krzyżują się z dzikimi zwierzętami. Znane są już krzyżówki z kojotami, wilkami oraz dingo.