Jak donosi Insider, w lipcu służby aresztowały 33-letniego Labarriusa Williamsa i 20-letniego Josue Gonzaleza. Zatrzymana została także trzecia agentka TSA, jednak zarzuty wobec niej zostały wycofane. W ostatnich dniach upubliczniono materiały obciążające pracowników.
Biuro prokuratora stanowego hrabstwa Miami-Dade ujawniło nagrania z lotniskowego monitoringu. Wynika z nich, że Williams i Gonzalez spiskowali w celu kradzieży podczas kontroli bezpieczeństwa. Na jednym z materiałów widzimy, jak jeden z nich zabiera przedmiot z tacy, po czym wkłada ręce do kieszeni. Na innym rozpina kieszeń w torbie i wyciąga coś przypominającego portfel. Następnie spotyka się z tym samym bagażem, zanim uda się na prześwietlenie. Po wszystkim ponownie wkłada ręce do kieszeni.
Proceder szybko wyszedł na jaw, a federalny dyrektor bezpieczeństwa lotniska w Miami powiadomił o kradzieżach lokalną policję. Zgodnie z raportem mężczyźni zostali oskarżeni o przywłaszczenie 600 dolarów.
Myślę, że mają tupet, nie zdają sobie sprawy, że są przed kamerą? To są miejsca, które są tak bardzo monitorowane. Co oni myślą?
- zastanawiał się jeden z pasażerów w rozmowie z CBS News.
Williams i Gonzalez zostali aresztowani w lipcu. TSA poinformowało w komunikacie, że odsunęło ich od obowiązków do czasu zakończenia dochodzenia i działań administracyjnych.
Aktywnie i intensywnie badaliśmy zarzuty niewłaściwego postępowania i przedstawiliśmy nasze ustalenia policji w Miami Dade, z którą ściśle współpracujemy. Każdy pracownik, który nie spełnia naszych standardów etycznych, zostanie pociągnięty do odpowiedzialności
- czytamy.
Adwokat Gonzalesa ujawnił, że mężczyzna zgodził się na "program odroczenia ścigania". Oznacza to, że po jego ukończeniu, sprawa zostanie oddalona. Z kolei rozprawa Williamsa ma odbyć się w przyszłym miesiącu. Więcej informacji na temat aktualnych wydarzeń znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.