Zaoferowała pomoc rodzinie w samolocie. Takiego obrotu spraw się nie spodziewała. "Byłam w szoku"

Podróż z dziećmi bywa sporym wyzwaniem, szczególnie dla samotnych rodziców. Na ich głowie jest nie tylko zapanowanie nad pociechami, ale i dźwiganie ciężkich bagażów. Z tego też powodu jedna pasażerek postanowiła pomóc pewnej mamie z walizką. Niedługo po tym ze zdziwieniem odkryła, że kobieta wcale nie była sama.

Kristine znana pod pseudonimem One Tough Mother publikuje treści na temat macierzyństwa i feminizmu. Niedawno na tiktokowym profilu podzieliła się z internautami zaskakującą sytuacją, której była świadkiem podczas ostatniej podróży samolotem. Nagranie trafiło już do ponad 4,6 mln użytkowników. 

Zobacz wideo Sylwia Bomba zdradza patent na długi lot. "Lećcie samolotem, który..."

Pasażerka była wstrząśnięta

Kristine wyjaśniła, że przed podróżą zauważyła kobietę, która z trudem starała się umieścić bagaż podręczny w schowku nad głowami. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że w tym samym czasie próbowała zapanować nad małym dzieckiem i trzymała na rękach niemowlę. Pasażerka bez namysłu zaproponowała pomoc z walizką, a wdzięczna mama usiadła tuż obok niej.

Nie minęło kilka chwil, a tiktokerka usłyszała zza pleców krzyki jednego z pasażerów. Wówczas wywnioskowała, że podróżował on razem z jej "sąsiadką". 

Zaproponowałam, że zamienię się miejscami z tatą, który siedział kilka rzędów dalej, aby mógł być z rodziną

- relacjonowała na TikToku.

Ojciec chciał podróżować bez dzieci

Początkowo mężczyzna wydawał się niezwykle wdzięczny. Kristine zabrała więc swoje rzeczy i ruszyła w głąb samolotu. Wówczas zauważyła, że pasażer wcale nie zamierzał się przesiąść. W zamian za to... wysłał na miejsce kolejne dziecko, by usiadło z mamą. W filmie przyznała, że żałuje, że nie wycofała propozycji, jednak była "w szoku". 

Podobał mu się lot bez dzieci

- napisała kobieta. Jakby tego było mało mężczyzna próbował przekonać ją, by usiadła na środkowym miejscu, po tym jak przesiadła się z siedzenia przy korytarzu. Krótko odmówiła, tłumacząc, że jej dzieci podróżują za nią i potrzebuje mieć do nich łatwy dostęp. 

Po opublikowaniu nagrania w komentarzach wybuchła burza. Podczas gdy jedni krytykowali zachowanie ojca, inni stawali po jego stronie. "Najbardziej uderza mnie to, jak różnie jest to odbierane przez kobiety i mężczyzn. Gimnastyka umysłu, jaką wykonują, próbując bronić tego faceta, jest nierealna" - powiedziała w kolejnym filmie. Więcej informacji na temat aktualnych wydarzeń znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

Więcej o: