Twierdzi, że stewardesa zawstydziła ją na oczach pasażerów. "To naprawdę dzieje się w 2023 roku?"

Zdaniem pracowników linii lotniczych niektórych ubrań nie wypada zakładać na pokład samolotu. Przekonała się o tym amerykańska celebrytka, Maggi Thorne. W trakcie ostatniej podróży usłyszała, że jej strój był nieodpowiedni, jednak ona wciąż nie zgadza się z tym stwierdzeniem.

Maggi Thorne zasłynęła z uczestnictwa w amerykańskim reality show "American Ninja Warrior" polegającym na pokonywaniu skomplikowanych przeszkód na czas. Prywatnie jest konsultantką ds. marketingu oraz matką trójki dzieci. Niedawno podzieliła się z obserwatorami zaskakującą sytuacją, jaka przydarzyła jej się podczas ostatniej podróży samolotem. 

Zobacz wideo Twój lot się nie odbył? Co zrobić w takiej sytuacji? Ekspertka wyjaśnia

Stewardesa skrytykowała celebrytkę

Do zdarzenia doszło 1 września na pokładzie amerykańskiej linii lotniczej Southwest Airlines. Jak doprecyzowała w rozmowie z Insiderem, właśnie podróżowała z Omahy w Nebrasce i zmierzała do Nashville w stanie Tennesse, z przesiadką na Florydzie. Aby zapewnić sobie maksymalny komfort w trakcie lotu, założyła na siebie wygodny strój - krótki top i sportowe spodnie z wysokim stanem. Jak się okazało, takie rozwiązanie nie przypadło do gustu jednej z pracownic. 

Stewardesa Southwest Airlines właśnie mnie zawstydziła na oczach pasażerów, mówiąc, że mój strój jest nieodpowiedni. Tank top i spodnie z wysokim stanem. Lot 1039, czy to naprawdę dzieje się w 2023 roku? Podróżni wokół mnie byli zdumieni, gdy zawstydziła mnie, aby wszyscy usłyszeli

- napisała Thorne na X, wcześniej znanym jako Twitter. 

Pasażerka była w szoku

Zgodnie z relacją Maggi stewardesa miała prosić ją o zakrycie się, ponieważ jej strój odkrywa zbyt dużo ciała. Zszokowana pasażerka odmówiła. W rozmowie z Insiderem zaznaczyła, że doskonale zdaje sobie sprawę, że Southwest Airlines nie ma formalnej polityki dotyczącej ubioru podróżnych. Niedozwolone jest jedynie noszenie ubrań "sprośnych, obscenicznych lub wyraźnie obraźliwych". 

Thorne skontaktowała się z przedstawicielem linii lotniczej, który zapewnił, że złoży skargę w jej imieniu. Jednak jej zdaniem reakcja przewoźnika była "lekceważąca". Więcej informacji na temat aktualnych wydarzeń znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

Więcej o: