Samodzielne podróżowanie samolotem może być stresujące dla każdego, tym bardziej dla dziecka. Na własnej skórze mogła się o tym przekonać 13-latka z Gdańska, której odmówiono wejścia na pokład samolotu, który miał ją zawieźć do domu. Szczegóły oburzającej historii przybliżyła Wyborcza.pl.
Zdarzenie miało miejsce 15 lipca tego roku w porcie lotniczym Londyn-Heathrow. 13-latka miała zaplanowany na godz. 18:10 lot powrotny do Polski. Wracała z obozu językowego w Wielkiej Brytanii i choć podróż w jedną stronę przebiegła bezproblemowo, to już w drugą stronę okazała się dla dziecka bardzo niefortunna.
Jak przybliżyła w rozmowie z Wyborcza.pl matka dziewczynki, na lotnisko około godz. 15:00 odwiózł ją opiekun z British Summer School. Bez potknięć przeszła kontrolę bezpieczeństwa i odprawę paszportowo-bagażową. Problem pojawił się w momencie wchodzenia na pokład samolotu. Tam pracownicy powiedzieli dziewczynce, że nie może polecieć, mimo ważnego biletu i dokumentów.
13-latka, pozostawiona samej sobie, zadzwoniła do rodziców, którzy natychmiast podjęli próbę kontaktu i uzyskania informacji od pracownika infolinii PLL LOT. Jedyne, czego się dowiedzieli to tego, że przysługuje im odszkodowanie. Żadnej wzmianki o aktualnej sytuacji córki. Matka dziewczynki twierdzi, że przewoźnik "zostawił ją samą na terenie terminalu, pozbawiając opieki i jakiejkolwiek informacji, co ma dalej robić", co musiało być dla niej niezwykle stresującym przeżyciem.
Ostatecznie dziecko pojechało taksówką do domu znajomej rodziców pod Londynem, gdzie spędziło noc. Nazajutrz 13-latka doleciała bezpiecznie i już bez problemów do rodzinnego Gdańska. Jej rodzice jednak nie zamierzają zostawić tak tej sprawy. Decyzje pracowników LOT-u uznali za "skandaliczne i oburzające".
"Nasza córka została narażona na potężny stres i być może niebezpieczeństwo, a my na nerwy i dodatkowe koszta", wypominają na łamach Wyborczej. Niemal natychmiast wystosowali pismo do Sekcji Reklamacji Pasażerskich LOT-u, oczekując szczegółowych wyjaśnień i informacji na temat odmowy wpuszczenia córki na pokład. Mimo to do tej pory nie otrzymali żadnej odpowiedzi. Więcej podobnych tematów znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl