W województwie zachodniopomorskim pojawiły się wczoraj (31 sierpnia) trąby wodne. Wirujące leje można było zobaczyć m.in. na plażach w Darłówku, Ustce i Karwi. Wszystko przez zmienną pogodę, która w ostatnim czasie nawiedza Pomorze. Jak powstają trąby wodne?
O niesamowitym spektaklu na Bałtyku poinformowali w mediach społecznościowych Polscy Łowcy Burz. Na załączonych w poście zdjęciach można zauważyć leje kondensacyjne i trąby wodne. Ciekawe formacje, choć niewielkie i ulotne, zrobiły wrażenie na plażowiczach.
Pod facebookowym wpisem Łowców Burz pojawiła się fala komentarzy z ujęciami trąb wodnych z różnych regionów morza. Jak się okazuje, formacje można było wyraźnie dostrzec w okolicy Ustki, Darłówka, Karwi, Bobolina oraz Rozewia.
W ostatnich dniach, a nawet tygodniach nad morzem panowały zmienne warunki atmosferyczne. Niskie temperatury przechodziły w wysokie, upały mieszały się z burzami i sztormami, co ostatecznie przyczyniło się do powstania niezwykłego zjawiska meteorologicznego. Trąba wodna, zwana też trąbą morską, to intensywny wir łączący powietrze i wodę. Przyrównuje się je często do tornad, jednak od trąb powietrznych są zwykle zdecydowanie słabsze. Występują na całym świecie, a szczególnie często pojawiają się w okolicy Zatoki Meksykańskiej, Morza Śródziemnego, a także u wybrzeży Australii.
Sierpień upłynął pod znakiem niestabilności atmosferycznych. Osoby przebywające nad Morzem Bałtyckim były m.in. świadkami sztormu, który zalał wiele plaż i spowodował liczne szkody. W pierwszej połowie miesiąca można też było zaobserwować trąbę wodną, która pojawiła się w okolicach Jarosławca.
Trąby wodne nad Bałtykiem pojawiają się raczej w miesiącach ciepłych, najczęściej latem i jesienią. Zazwyczaj nie stanowią poważnego zagrożenia, jednak jak w przypadku wszystkich gwałtownych zmian meteorologicznych - powinniśmy wtedy zachować szczególną ostrożność. Więcej podobnych tematów znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl