Kanada zmaga się z potężnymi pożarami, które trawią hektary lasów. Tysiące osób straciło dach nad głową, a wielu mieszkańców musiało opuścić swój dom. W jednym z ewakuowanych miast w ostatnich dniach pojawiają się niedźwiedzie czarne.
Yellowknife to miejscowość, z której w minionym tygodniu musiało zostać ewakuowanych 20 tys. osób. Mieszkańcy byli zagrożeni panującymi w okolicznych lasach pożarami. Mimo że miasto opustoszało, a na jego terenie pozostali jedynie strażacy, ratownicy i policja, obecnie na ulicach można zobaczyć też niedźwiedzie czarne. Jak podaje portal ctvnews.ca, do miasta przyszło już około osiem osobników. Zwierzęta uciekają przed pożarem i szukają nowego, bezpiecznego schronienia. W mieście znalazły one sterty śmieci i wysypisko, w których mogą buszować w poszukiwaniu pożywienia.
Baribale zauważono w centrum miasta, na wysypisku i na podwórku jednego z opuszczonych domów. Obecnie strażnicy próbują odstraszać, wyłapywać i wywozić zwierzęta do lasu. Z powodu pożarów teren, na który można je transportować jest ograniczony. Kilka sztuk zostało zastrzelonych, ponieważ mogły stanowić zagrożenie dla osób przebywających w mieście.
Aktualnie sytuacja pożarowa w okolicy miasta jest już opanowana, ale mieszkańcy jeszcze nie mogą wracać do swoich domów. Wciąż trwają przygotowania do powrotu ewakuowanych osób.
Lokalne władze zapewniają, że mieszkańcy Terytoriów Północno-Zachodnich otrzymają potrzebne środki pomocy. Więcej podobnych artykułów znajdziecie na Gazeta.pl.