To był lot jak za koszmaru. Pasażerowie myśleli, że to ich ostatnie chwile. "Dorośli i dzieci krzyczały"

Pasażerowie podróżujący w miniony weekend na Majorkę byli świadkami przerażającej sytuacji. Gwałtowna burza spowodowała silne wstrząsy i uniemożliwiła wylądowanie na tamtejszym lotnisku. Piloci byli zmuszeni do podjęcia decyzji o powrocie do Alicante.

W niedzielę, 27 sierpnia hiszpańską Majorkę nawiedził ulewny deszcz i gwałtowne burze. Media obiegały informacje na temat powalonych drzew, zalanych i zniszczonych budynków, a także poszkodowanych mieszkańców. Ekstremalne warunki pogodowe dały się we znaki także pasażerom. Trudnymi doświadczeniami podzieliła się z "The Mirror" Estela Orts - aktorka występująca w roli Kapitana Scarlet w słynnym pirackim przedstawieniu w Magaluf. 

Zobacz wideo Nadchodzi burza lub trąba powietrzna? Zobacz, jak się zachować!

Przerażające chwile podczas lotu na Majorkę

Estela Orts była jedną z pasażerek podróżujących w miniony weekend na Majorkę. Wyznała, że kiedy piloci znaleźli się nad Balearami, maszyną wstrząsnęła seria silnych turbulencji. Samolot zaczął gwałtownie spadać, a na pokładzie wybuchł chaos. Na nagraniach opublikowanych w mediach społecznościowych można zobaczyć, jak pasażerowie krzyczą z przerażenia i kurczowo trzymają się siedzeń. 

Czułam się bezbronna [...] Zaczęłam mieć atak paniki, nogi i ręce mi się trzęsły, to była sytuacja, której nie mogłam kontrolować, nie do mnie należało ratowanie siebie i to spowodowało jeszcze większy niepokój

- wspominała kobieta.

Dorośli i dzieci krzyczały, było mi niedobrze, nie mogłam powstrzymać się od płaczu. Nie wiem, jak długo trwała ta chwila, ale wydawała się wieczna. Dopóki pilotowi nie udało się ustabilizować samolotu, było jak na kolejce górskiej

- dodała.

Samolot zawrócił do Alicante 

Samolot okrążył Majorkę dwukrotnie, po czym zaczął ponownie wznosić się w powietrze. Okazało się, że silny wiatr boczny wiał z prędkością 130 km/h, miotał maszyną i uniemożliwiał wylądowanie na wyspie. Piloci nie mieli wyjścia - podjęli decyzję o powrocie do portu lotniczego w hiszpańskim Alicante. "Gdy tylko dotarliśmy do ziemi, mogłam swobodnie oddychać" - powiedziała aktorka. 

Jak poinformował serwis majorcadailybulletin.com, Estela miała złapać kolejne połączenie w poniedziałkowe popołudnie. Nie wiadomo jednak, czy udało jej się bez problemów powrócić do domu. Więcej informacji na temat aktualnych wydarzeń znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

Więcej o: