Austria. Mieszkańcy malowniczego miasteczka mają dość tłumów turystów. Żądają ograniczenia wstępu

Turystyka to istotna gałąź gospodarki w wielu państwach świata. Choć ruch turystyczny zapewnia rozgłos i popularność, a co za tym idzie - finanse, to ludzie, którzy muszą mieć do czynienia z tłumami odwiedzających na co dzień, mogą w pewnym momencie powiedzieć: basta! Tak też zrobili mieszkańcy jednego z najbardziej rozpoznawalnych miasteczek w Austrii.

Tłumy turystów przy wielkich atrakcjach turystycznych raczej nikogo nie dziwią. Są do nich przyzwyczajeni zarówno mieszkańcy Rzymu, Paryża, Aten, jak i innych stolic europejskich plasujących się w czołówce popularności wśród turystów. Sytuacja może jednak przedstawiać się diametralnie inaczej dla osób, które zamieszkują o wiele mniejsze, skromniejsze miejscowości. Tam tłumy turystów wpływają na obniżenie komfortu życia.

Zobacz wideo Topniejący lodowiec może spaść z Mont Blanc

Mieszkańcy mają dość tłumów turystów oblegających Hallstatt

Austriackie miasteczko Hallstatt jest domem dla zaledwie 700 mieszkańców. Każdego roku jest jednak oblegane przez tłumy turystów. Według doniesień BBC, w sezonie letnim odwiedza je około 10 tys. osób dziennie. Zamieszkujący urokliwe miasteczko kilka miesięcy temu zaczęli protestować. 

Sprzeciwiali się "nalotom" turystów, a od władz kraju żądali wprowadzenia znaczących ograniczeń. Domagali się m.in. ograniczenia liczby turystów wkraczających do miasta oraz zakazu wjazdu autokarów wycieczkowych po godz. 17. Na znak protestu postawili nawet ogromną, drewnianą ścianę, która miała blokować widok na malowniczy krajobraz alpejski. Turyści zwykli chętnie robić tam sobie selfie. "Barykada" jednak szybko runęła, głównie za sprawą krytycznych opinii w mediach społecznościowych.

Hallstatt jest uznawane za miejsce z najpiękniejszym widokiem w Europie

Hallstatt, leżące nad jeziorem Hallstattersee i otoczone skalistymi zboczami Alp Salzburskich, stanowi wizytówkę Austrii. Miasteczko i jego okolice wyglądają zjawiskowo o każdej porze roku. Wiosną i latem wrażenie robi bujna roślinność, z kolei zimą - śnieg przysypujący szczyty gór. Równie urokliwie prezentują się charakterystyczne, drewniane domki "przytulone" do ścian wzgórz. 

Miejsce to odwiedzają rocznie miliony turystów, spragnionych widoku pejzaży i natury. Szczególnie upodobali je sobie Chińczycy, którzy z miłości do Hallstatt wybudowali u siebie wierną replikę. Oryginału, jak twierdzą, i tak nie może nic pobić. Więcej podobnych tematów znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Więcej o: