Szczyt sezonu turystycznego mamy za sobą. Nie oznacza to jednak końca letniego wypoczynku. Niektórzy promienie słońca łapać będą jeszcze wczesną jesienią. Koniec wakacji, a początek nowego roku szkolnego to świetny moment na zagraniczny urlop dla tych, którzy wolą uniknąć największych upałów oraz tłumów przyjezdnych. Polacy mają swoich stałych ulubieńców, których odwiedzają co roku pod koniec lata i na początku sezonu jesiennego.
Najpopularniejsze kierunki na wakacje we wrześniu i w październiku
Wrzesień i październik zdecydowanie nie są uznawane za "martwy sezon". Choć dla wielu oznacza powrót do obowiązków, inni starają się wykorzystać ten czas w pełni. Firma kiwi.com, specjalizująca się w wyszukiwaniu tanich lotów, przeprowadziła badania, z których jasno wynika, jakie kierunki turyści preferują wtedy najbardziej.
Na pierwszym miejscu, bez większego zaskoczenia, znalazły się Włochy. Kraj ten przez cały rok cieszy się popularnością, jednak w szczycie sezonu gości u siebie setki tysięcy turystów z całego świata. Najbardziej oblegane regiony to Rzym, Wenecja, a także Toskania i Sycylia. Jeśli wybierzemy się tam jesienią, zdecydowanie będziemy mogli bardziej nacieszyć się obecnością pięknych zabytków.
Za Włochami uplasowała się Hiszpania, która poza sezonem pozostaje miejscem słonecznym i lubianym. Turyści szczególnie chętnie odwiedzają Katalonię, a zwłaszcza Barcelonę, a także Madryt i malowniczą Majorkę z piaszczystymi plażami. Podium rankingu zamyka Wielka Brytania z kultowymi atrakcjami Londynu na czele. Na liście popularnych kierunków jesiennych znalazły się również: Grecja, Francja, Portugalia, Chorwacja, Norwegia, Niemcy oraz Szwecja.
Wczesną jesienią podróżują głównie pary
Rodzinne wakacje odbywają się głównie między czerwcem a sierpniem. Nic w tym dziwnego, w końcu to wtedy dzieci mają wolne od zajęć szkolnych. Wrzesień i październik z kolei "należy" do par. Według danych podanych przez kiwi.com, 36 proc. wczasowiczów na miejscu spędzi od jednego do dwóch tygodni, a niemal co trzeci wyruszy na przedłużony weekend trwający od czterech do sześciu dni.
Prawie tyle samo osób wybierze się na tzw. city-break do trzech dni. Najczęściej wybieranym dniem na rozpoczęcie podróży jest pierwszy września. Warto przemyśleć urlop wczesną jesienią, zwłaszcza jeśli chcemy zaoszczędzić nie tylko na lotach, ale i zakwaterowaniu oraz atrakcjach. Więcej podobnych tematów znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
