Chcąc zaplanować urlop za granicą, bardzo często niemal od razu sięgamy do wyszukiwarki tanich linii lotniczych. Popularne low-costy są często wyborem Polaków przez cały okrągły rok, nie tylko w sezonie letnim. Jeśli jednak planujemy wylot za granicę jesienią 2023 - bardziej opłacać się nam może wybór regularnego przewoźnika. Jak wynika z analizy portalu eSky.pl, w ten sposób możemy bowiem zaoszczędzić nawet do 36 procent naszego budżetu - oczywiście w zależności od destynacji.
Warto zadać sobie pytanie, skąd tak duży rozstrzał cenowy pomiędzy biletami oferowanymi przez tanie linie lotnicze, a te regularne. Przede wszystkim w typowych low-costach w cenie biletu znajduje się jedynie niewielki przedmiot osobisty - można mieć np. plecak ważący do -10 kg lub torbę. Jeśli chcemy mieć ze sobą walizkę kabinową lub dodatkowy bagaż podręczny, musimy wykupić pierwszeństwo wejścia na pokład - a więc jest to pierwszy, dodatkowy koszt. W przypadku regularnych linii lotniczych jest to zazwyczaj w cenie biletu.
Okazuje się, że na rzecz regularnych przewoźników przemawiają nie tylko udogodnienia, ale czasem również cena. Paradoksalnie lot low-costem niekoniecznie będzie łaskawszy dla portfela, a poziom oszczędności przy podróży tradycyjnymi liniami może wynieść od 4 proc. do nawet 36 procent
- wskazują autorzy analizy.
Do tych miejsc polecimy taniej regularnym przewoźnikiem [LISTA]
Serwis eSky.pl, porównując ceny poszczególnych biletów lotniczych zauważył m.in., że taka sytuacja ma miejsce w przypadku lotu z Krakowa do hiszpańskiego miasta Alicante w październiku 2023. " (...) Lot regularnymi liniami do słonecznego Alicante jest tańszy o jedną trzecią – w porównaniu z low-costem na bilet z walizką kabinową wydamy 550 zł mniej i 600 zł mniej za podróż z większym przedmiotem w luku bagażowym" - zaznaczono w analizie.
Z kolei za lot w obie strony na Majorkę we wrześniu 2023 r. zapłacimy średnio ok. 1230 zł lecąc liniami regularnymi, a tanimi - 1830. Kolejnym przykładem jest rejs liniami Lufthansa na Teneryfę z krakowskiego lotniska im. Jana Pawła II w listopadzie. Zapłacimy za niego niecałe 1,4 tys. zł w obie strony. W tym samym czasie stawka taniego odpowiednika wychodzi nawet o 20 procent drożej. A koszt wzrasta wraz z dokupieniem np. bagażu rejestrowanego do 20 kg. Wtedy oferta niemieckiej firmy będzie nawet o 22 procent tańsza.
"Taniej niż oferuje w tym samym czasie tani przewoźnik"
Polacy uwielbiają latać do Włoch, w związku z czym niektórzy być może będą chcieli udać się na kilkudniowy city-break do jednego z włoskich miast. Połączenie do Neapolu we wrześniu wyjdzie nam o 28 procent taniej linią regularną, niż low-costową. Zaoszczędzić możemy w tym przypadku nawet od 40 do 500 zł za jednego pasażera!
Koszt podróży regularnymi liniami w obie strony do Neapolu oscyluje w graniach 1,1-1,3 tys. zł za osobę – to o 28 proc. taniej niż oferuje w tym samym czasie tani przewoźnik. W zależności od wybranej opcji biletowej pasażer zaoszczędzi od 430 zł do 500 zł
- czytamy w informacji prasowej eSky.pl. Kolejna destynacja, która często wybierana jest przez naszych rodaków w okresie jesiennym, to Grecja. Ci, którzy planują spędzić tam jesienny urlop, również powinni pochylić się nad ofertami lotniczymi nie tylko low-costów.
Korzystniejsze cenowo podróże samolotem można zrealizować do Grecji z liniami Aegean. W ten sposób do Aten Polacy dotrą za mniej niż 550 zł w obie strony z bagażem podręcznym, co w porównaniu z tanimi liniami daje oszczędność na poziomie 18 proc.
- informuję autorzy badania.
Źródło: eSky.pl
