Długie weekendy to świetna okazja to chociażby szybkiego wypoczynku i odetchnięcia od codziennych obowiązków. Wiele Polaków spędza swój urlop właśnie w tym okresie, jednak sierpniowa aura do tej pory skutecznie do tego zniechęca. Czy kolejne dni miną również pod znakiem opadów deszczu i silnego wiatru? Synoptycy zapowiadają czego spodziewać się od 12 do 15 sierpnia 2023 roku. Więcej ciekawych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Za nami ledwo połowa wakacji, a czar letniego wypoczynku prysł niczym bańka mydlana. Zamiast kąpieli słonecznych można co najwyżej brodzić kaloszami w kałużach, dlatego też niektórzy turyści z bólem serca odwołują zaplanowane od wielu tygodni wyjazdy. Szkoda bowiem wydać kilka tysięcy złotych na siedzenie w hotelu bez możliwości zwiedzenia czegokolwiek więcej niż pobliski market. Czy jednak faktycznie dalsza część sierpnia zapowiada się równie beznadziejne, co pierwszy tydzień tego miesiąca? Synoptycy uspokajają - lato powolutku do nas wraca.
Sobota 12 sierpnia minie w całym kraju słonecznie. Synoptycy nie przewidują opadów deszczu, a temperatura dodatkowo nas rozpieści. Na zachodzie Polski termometry wskażą nawet 28 stopni Celsjusza, zaś najchłodniej będzie w okolicach Białegostoku i Trójmiasta. Tam jednak słupki podskoczą do 23 stopni. Jeśli to ma być najmniejsza temperatura w kraju, to trudno narzekać na taki szybki powrót lata.
Niedziela 13 sierpnia będzie z kolei jeszcze bardziej upalna, miejscami termometry wskażą 29 i 28 stopni Celsjusza, tak więc można już śmiało schować kurtki przeciwdeszczowe i wyciągać z dna szafy szorty oraz klapki. Największy upał będzie jednak panował na Dolnym Śląsku, gdzie w ciągu dnia prognozuje się temperaturę w wysokości 30 stopni. Weekend będzie naprawdę gorący i suchy.
Poniedziałek i wtorek, choć trudno w to uwierzyć po ostatnich dniach, będą jeszcze gorętsze. To doskonała wiadomość dla tych, którzy zaplanowali wyjazd nad morze lub jezioro. W takim upale przyda się możliwość schłodzenia nad wodą. 14 sierpnia (poniedziałek) możemy spodziewać się dalszego ciągu suszy. Synoptycy nie przewidują żadnych opadów przez cały dzień. Najchłodniej będzie na Pomorzu, gdzie termometry pokażą 25 stopni, zaś największe upały odczują mieszkańcy Dolnego Śląska oraz Kujaw. Tam w ciągu dnia 32 stopnie.
Podobnie będzie też we wtorek, jednak ten dzień może okazać się nieco mniej szczęśliwy dla mieszkańców Szczecina i okolicznych turystów. Synoptycy zapowiadają bowiem burze z piorunami, oraz przelotne opady deszczu. W reszcie kraju będzie nadal upalnie, a temperatura w ciągu dnia nie zejdzie poniżej 30 stopni. To doskonały czas na wyjazd z bliskimi. W pokoju będziecie chować się co najwyżej przed palącym słońcem, a nie przed urywającym głowę wiatrem.