Tajlandia to państwo położone w południowo-wschodniej Azji. Można tam zwiedzić zarówno tętniące życiem miasta, jak i spokojne świątynie buddyjskie. Miłośnicy opalania odnajdą swój mały raj na ziemi wśród jednej z cudownych piaszczystych plaż, a fani trekkingu będą mogli podziwiać piękne krajobrazy tamtejszych gór. Turyści upodobali sobie również przedzieranie się przez dżunglę i podziwianie rafy koralowej. Takie wczasy zdecydowanie zasługują na wyjątkową pamiątkę. Co powiecie na... spodnie w słonie?
Mieszkańcy wielu turystycznych miejsc na ziemi zdołali na przestrzeni lat wyrobić w sobie talent do rozpoznawania turystów. Niektórym wystarczy jeden rzut oka, by stwierdzić, że ktoś jest "nietutejszy". W Tajlandii okazuje się, że takim znakiem rozpoznawalnym są bawełniane, wzorzyste spodnie w słonie. Przechadzając się w okolicy popularnych atrakcji, można dostrzec tłumy ludzi odzianych w specyficzną garderobę.
Internauci nieco sobie z tej mody kpią, twierdząc, że "tak się ubierają tylko biali i azjatyckie matki". Na platformie TikTok można znaleźć dziesiątki podobnych filmików obrazujących turystów noszących charakterystyczne spodnie. I choć pod większością z nich pojawiają się prześmiewcze komentarze, to wiele osób zgodnie twierdzi, że właściwie nie ma nic złego w "turystycznej modzie".
Jak przyznają internauci, tajskie spodnie są lekkie, przewiewne i niezwykle wygodne - idealne na wilgotną, gorącą pogodę. Co więcej, ich kolejną zaletą jest uniwersalność. Można je bowiem założyć zarówno na zwiedzanie w ciągu dnia, jak i wieczorne wyjścia na miasto. Niewątpliwie atrakcyjną cechą jest również cena. Spodnie w słonie można kupić już za około 20 zł, gdzie w Polsce za podobny ubiór zapłacimy nawet kilkukrotnie więcej. Stąd wiele osób kupuje po kilka par "na zapas" lub dla rodziny i przyjaciół.
Popularność tajskich, wzorzystych spodni może również wynikać z pewnego praktycznego aspektu. Turyści, którzy chcieliby zwiedzić tamtejsze świątynie buddyjskie, muszą być skromnie ubrani. Krótkie spodenki w tym przypadku niestety nie wchodzą w grę. Stąd wiele osób decyduje się na zakup lokalnych spodni od pobliskich handlarzy ulicznych. Więcej podobnych tematów znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl