Do zdarzenia doszło w środę, 2 sierpnia w mieście Erzurum, we wschodniej Turcji. Jak donosi CNN Türk, 30-letni Burak Abuç odbywał zmianę w sklepie zlokalizowanym w dzielnicy Palandöken, kiedy na zewnątrz zerwał się silny wiatr. Wówczas postanowił wyjść z lokalu, by zabezpieczyć powiewający we wszystkie strony parasol. Nie spodziewał się jednak czyhającego na niego zagrożenia. Nagranie z incydentu trafiło do sieci i szybko obiegło media społecznościowe.
Na nagraniu, zarejestrowanym przez sklepowy monitoring, możemy zobaczyć mężczyznę zmagającego się z zamknięciem dużego parasola. W pewnym momencie zerwał się silny podmuch wiatru, który odrzucił go w stronę lokalnej drogi. Według doniesień mediów 30-letni Burak Abuç wylądował pięć metrów dalej.
Świadkami wypadku byli inni pracownicy sklepu, którzy natychmiast powiadomili o zdarzeniu służby ratunkowe. Poszkodowany mężczyzna został przewieziony karetką do miejscowego szpitala.
Jak wyjaśnił Lokman Aydin, jeden z pracowników wspomnianego warzywniaka, 30-latek został wypisany do domu po dwóch dniach obserwacji. Jest w dobrym stanie.
Nagle zerwał się wiatr. Kiedy próbował zamknąć parasol, poleciał razem z nim. Upadł na biodra i został ranny. Wypisano go po dwudniowym pobycie w szpitalu
- relacjonował mężczyzna cytowany przez CNN Türk. Współpracownik dodał, że mimo starań Buraka w wyniku wypadku bez szwanku nie wyszedł także... sklepowy parasol. Zniszczony przedmiot został odnaleziony na pobliskim polu. Więcej informacji na temat aktualnych wydarzeń znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.