Pogoda nad Bałtykiem zawiodła jak nigdy. Zamiast kąpać się w morzu, marzną w pokojach hotelowych

Nad polskim morzem trudno trafić z pogodą, jednak tak źle nie było już dawno. Temperatura spadła w niektórych miejscach do 6 stopni Celsjusza, a o słońcu od wielu dni można tylko pomarzyć. Ci, którzy liczyli na słoneczny urlop, z pewnością mocno ię zawiedli. W końcu nikt nie spodziewał się, że w środku wakacji zastanie ich przedwczesna jesień.

Zdecydowana większość polskiego wybrzeża boryka się z nadchodzącym od strony morza niżem Zachariasz. Turyści i mieszkańcy mierzą się więc z silnym wiatrem, opadami deszczu i spadkiem temperatury. Jeśli ktokolwiek do urlopowej walizki spakował wyłącznie letnie ubrania, z pewnością ma teraz niemały kłopot. W takich warunkach mało komu chce się wychodzić z pokoju hotelowego. Często nie ma nawet po co, bo lokalne atrakcje są w większości zamknięte. Więcej ciekawych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

Zobacz wideo Grodzenie - fenomen polskiej kultury? Socjolog: Przestrzeń publiczna należy do tego, kto ją zawłaszczy

Sztorm zabrał plażę, a ulice nadmorskich miast wyglądają jak pobojowisko

Pogoda nad Bałtykiem nikogo nie rozpieszcza. Silny wiatr, który dotarł wczoraj do Pomorza i Pomorza Zachodniego osiągnął prędkość nawet 100 kilometrów na godzinę. Te warunki przyczyniły się do powstania sztormu, który najmocniej odczuwalny był w okolicach Kołobrzegu. To również tam i w Ustroniu Morskim silny wiatr doprowadził do "zatopienia" plaży. Jak do tego doszło? Sztorm wepchnął wody morskie w głąb lądu. Z tego powodu wypoczywający na zachodnim wybrzeżu nie mogą nawet spacerować po piaszczystych plażach. 

Tam praktycznie nie ma plaży, bo wiatr mocno wepchnął wody Bałtyku w ląd […]. Taka pogoda jest pomyłką. Mamy taką pogodę, jakby był początek października

- przekazał w "Faktach po południu" Tomasz Wasilewski, prezenter tvnmeteo.pl cytowany przez serwis onet.pl. Równie paskudna aura panuje w Darłowie i Łebie. Tam również porywy silnego wiatru zniechęcają urlopowiczów do wychodzenia z pokoi, a temperatura nie przekracza 10 stopni Celsjusza.

Jeśli jednak ktoś skusi się na wyjście z pensjonatu, chociażby na zakupy lub do pobliskiej restauracji, to widoki, które zastaną go po drodze nie będą kojarzyć się z wakacjami. W większości nadmorskich miejscowości gdzie odnotowano silne porywy wiatru, na uliczkach leżą połamane gałęzie i sterty liści. Tak zimnego i wręcz jesiennego sierpnia nie było w Polsce już dawno.

IMGW ostrzega przed wiatrem. Fatalne warunki potrwają co najmniej do środy

Na szybką zmianę pogody nie ma co liczyć. Synoptycy z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzegają, że całe Pomorze, oraz zdecydowana większość Pomorza Zachodniego (nie licząc południowych powiatów) jest zagrożona niebezpiecznie silnym wiatrem. Nad samym Bałtykiem wydano ostrzeżenie drugiego stopnia. Oznacza to, że średnia prędkość wiatru wynosić będzie między 70 a 85 kilometrów na godzinę, zaś w porywach osiągnie on prędkość od 90 do 115 kilometrów na godzinę.

Z załamaniem pogody boryka się nie tylko Polska. Słowenia oraz Chorwacja walczą z niszczycielskimi powodziami, zaś w ostatnich dniach w Niemczech odnotowano silne opady gradu, które przyczyniły się do powstania pokrywy śnieżnej na ulicach Reutlingen. Ludzie usuwali śnieg łopatami, a w miasto wyruszyły nawet pługi śnieżne. Tegoroczne lato nie mija więc pod znakiem upałów, a anomalii pogodowych. Te zaś mogą powtarzać się coraz częściej wraz z postępującymi zmianami klimatycznymi.

Więcej o: