Turysta nagrał skandaliczne zachowanie górala. Internauci wstrząśnięci: "Prymityw"

Pod koniec lipca jeden z turystów, który jechał kolejką krzesełkową na Szymoszkowej w Zakopanem, wrzucił do sieci nagranie, które wstrząsnęło rzeszą internautów. Widać na nim górala, który z całej siły uderza kijem owce.

Więcej informacji na temat aktualnych wydarzeń znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Jak informuje "Tygodnik Podhalański", Michal Sloviak - autor nagrania i turysta ze Słowacji - pod koniec lipca jechał kolejką krzesełkową na Szymoszkowej w Zakopanem. W pewnym momencie chwycił za telefon i rozpoczął nagrywanie - na jego oczach doszło bowiem do drastycznych scen. 

Zobacz wideo Uliczni grajkowie na Krupówkach w Zakopanem

Skandaliczne zachowanie górala w Zakopanem

W trakcie jazdy wyciągiem Michal Sloviak - turysta ze Słowacji - chwycił za telefon i zaczął nagrywać pasterza z kierdlem owiec. Na filmie, który pojawił się w mediach społecznościowych 21 lipca, widzimy, jak juhas z całej siły uderza kijem owce. Autor nagrania zapytał wprost: "Nie jestem pasterzem, ale czy uważacie, że to jest w porządku?". Na odpowiedź nie trzeba było długo czekać. Pod postem pojawiło się już ponad 150 komentarzy - w większości to głosy oburzonych internautów, którzy zwracają uwagę na skandaliczne zachowanie górala. 

Internauci oburzeni. "Smutne, bardzo smutne"

Jeden z komentujących był na tyle zdumiony sposobem postępowania mężczyzny, że zwątpił nawet w jego podhalańskie pochodzenie. "Widać, że juhas przyjezdny. Ludzie z Podhala są bardzo wierzący i każdego rana i wieczora na klęczkach modlą się do Boga. Każdą niedzielę gorliwie we mszy świętej uczestniczą. Nasi takiej wstrętnej grzesznej rzeczy by nie czynili braciom mniejszym" - napisał. Z kolei w innych komentarzach czytamy:

Mam kolegę z klasy pasterza. Nie wierzę, że kiedykolwiek by się zachował w ten sposób! Myślę, że nie trzeba być nawet pasterzem, żeby wiedzieć, że to nie jest okej 
Co za prymityw
Szkoda słów. Smutne, bardzo smutne

Ochrona zwierząt w Polsce

Warto przypomnieć, że według ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o ochronie zwierząt, człowiek winien jest im poszanowanie, ochronę i opiekę. Każde zwierzę wymaga humanitarnego traktowania. W świetle prawa zabrania się m.in. znęcania nad zwierzętami, przy tym "przez znęcanie się należy rozumieć zadawanie albo świadome dopuszczanie do zadawania bólu lub cierpień". Każdej osobie, która dopuści się znęcania nad zwierzętami, grozi kara pozbawienia wolności do lat 3, a w przypadku szczególnego okrucieństwa - nawet do lat 5. 

Więcej o: