Szykują się spore podwyżki w sanatoriach. Kuracjusze powinni już oszczędzać na przyszłoroczny wyjazd

Kuracjusze, którzy planowali, że w przyszłym roku wybiorą się na leczniczo-rehabilitacyjny wyjazd do sanatorium, powinni liczyć się z wyższymi kosztami. Turnusy w 2024 roku mogą podrożeć nawet o 26,4 proc., co niektórym znacząco nadweręży portfel. Czy Ministerstwo Zdrowia potwierdziło podwyżki cen?

Wyjazdy uzdrowiskowe to popularny sposób na podreperowanie zdrowia w otoczeniu pięknej przyrody. Umożliwia przy okazji nawiązanie nowe znajomości, zwiedzanie okolicy i oddychanie świeżym powietrzem. Turnusy sanatoryjne na NFZ cieszą się niezwykłą popularnością szczególnie wśród starszych osób, jednak jak potencjalne podwyżki cen wpłyną na przyszłoroczne wyjazdy?

Zobacz wideo Jak GUS liczy "prawdziwą" inflację?

Podwyżki w sanatoriach od 2024 roku. Winna jest inflacja

Osoby korzystające z pobytu w sanatorium w ramach Narodowego Funduszu Zdrowia ponoszą koszty zakwaterowania i wyżywienia. Są za to zwolnione z opłat za wszelkie zabiegi lecznicze i rehabilitacyjne. Wysokość opłat zależy od terminu oraz standardu pokoju. Mniej kosztują turnusy w okresie jesienno-zimowym oraz pokoje wieloosobowe bez węzła higieniczno-sanitarnego, więcej z kolei trzeba zapłacić za pobyt w sezonie wiosenno-letnim oraz za pokoje jednoosobowe z łazienką.

Według informacji podanych przez "Fakt" obecnie za trzytygodniowy turnus kuracjusze zapłacą od 222 do 858 zł. Opłaty za turnusy - zgodnie z przepisami prawa - są waloryzowane o inflację. W związku z tym tegoroczne ceny powinny się zwiększyć. Resort zdrowia podjął jednak decyzję o zamrożeniu podwyżek na pobyty uzdrowiskowe. 

Jeśli Minister Zdrowia nie zadecyduje podobnie na początku 2024 roku, korzystających z sanatoriów może czekać wzrost opłat aż o 24,6 proc., co zgodnie z szacunkami "Faktu" ma się przełożyć na podrożenie turnusów wiosną oraz latem średnio o 200 zł. Oznacza to, że najdroższa opcja ("jedynka" z toaletą w sezonie od 1 maja do 30 września) wzrośnie do ponad 1000 zł za cały pobyt.

Co z reformą sanatoriów?

Ministerstwo Zdrowia od dłuższego czasu mówiło o planowanej reformie sanatoriów. Zakładałaby ona, że osoby, którym zostanie wystawione skierowanie na pobyt leczniczo-rehabilitacyjny, miałyby możliwość samodzielnego wyboru placówki na podstawie listy czynnych sanatoriów. Przypomnijmy, że do tej pory kuracjusze wyjeżdżający na turnus NFZ lub ZUS nie mogli wybrać, gdzie spędzą ten czas.

Było to z góry ustalane na podstawie dostępności miejsc i terminów w danym sanatorium. Na razie jednak przyszłość reformy stanęła pod znakiem zapytania, a projekt ustawy nie trafił jeszcze nawet do Sejmu. Więcej podobnych tematów znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Więcej o: