Ogród Zoologiczny we Wrocławiu jest znany z dużej aktywności w mediach społecznościowych. 280 tys. użytkowników Facebooka z zaciekawieniem obserwuje życie zwierząt, relacje z ciekawych wydarzeń, a także liczne ciekawostki. W środę 26 lipca mogli zauważyć także zaskakujące zdjęcia dziwacznego mieszkańca zoo.
W poście opublikowanym przez wrocławskie zoo możemy zobaczyć kuca "pozującego" do zdjęć w masce zebry. Choć widok ten może wydawać się niezwykle zabawny, to autorzy posta zwrócili uwagę, że kryje się za tym ważny powód.
To nie jest przedwczesne Halloween. Naszej Lopke, klaczy kuca szetlandzkiego, niemiłosiernie dokuczały owady. Wlatując do oczu i uszu nie tylko nie dawały jej spokoju, ale także kąsając stanowiły zagrożenie dla jej zdrowia
- czytamy na Facebooku.
Aby zadbać o komfort Lopke, pracownicy zdecydowali się na zakup specjalnej siateczkowej maski przeciwko owadom. Jak się okazało, mimo dużego wyboru produktów, jedynie ten o wzorze zebry pasował na głowę zwierzęcia. Zoo zaznaczyło, że klacz ponownie odkryje swoje prawdziwe oblicze wraz z obniżeniem się temperatur i nadejściem deszczowych dni. "Wtedy owady powinny odpuścić naszej bogu ducha winnej Lopke" - czytamy.
Zdjęcia Lopke podbiły serca internautów i zgromadziły trzy tysiące polubień. Wielu internautów podzieliło się własnymi fotografiami wykonanymi podczas spotkania z klaczą kuca we wrocławskim zoo. Niektórzy przyznali, że nie zdawali sobie sprawy z podobnego rozwiązania, a inni zastanawiali się, czy maska nie sprawia zwierzęciu dyskomfortu.
Oczy też są zasłonięte? To z pewnością też jest dyskomfort oglądać świat przez siatkę
- pytała użytkowniczka.
Komentujący natychmiast rozwiali jej wątpliwości. Wyjaśnili, że widoczność przez siatkę jest porównywalna do montowanej w oknie moskitiery. "Dyskomfort związany z ropiejącymi od owadów oczami jest na pewno większy" - czytamy. Więcej informacji na temat aktualnych wydarzeń znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.