To, ile nawiedzonych miejsc możemy znaleźć w Europie, potrafi przyprawić o gęsią skórkę. Zwiedzając kolejne kraje, nie sposób natknąć się na duchy, zjawy, a nawet wampiry... Oto kilka najciekawszych propozycji na wakacje z dreszczykiem w Europie.
Las Hoia-Baciu w Rumunii to jedno z nawiedzonych miejsc, które potrafi przyprawić o gęsią skórkę jak żadne inne. Uważa się, że to miejsce to paranormalny hot-spot. Spacerując nim, można natknąć się na UFO i inne tajemnicze zjawiska. Gdy zapuścimy się głębiej, na pewno doświadczymy niewytłumaczalnych zjawisk.
Zamkiem Bran w Rumunii zainspirował się Bram Stoker, tworząc opowieść o Drakuli. Okoliczni mieszkańcy od wieków skarżą się, że w jego pobliżu słychać przerażające dźwięki - wycie i krzyki. Podobno natknąć się można tam też na wampiry i strzygi. Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Kolejnym obowiązkowym punktem na mapie nawiedzonej Europy jest pub The Ten Bells w Londynie. Jest ściśle związany z historią słynnego seryjnego mordercy - Kuby Rozpruwacza, który terroryzował tę dzielnicę w XIX wieku. Dziś można natknąć się tam m.in. na zjawę Annie Chapman, jednej z ofiar Rozpruwacza.
Katakumby Paryża to jedno z miejsc, gdzie nie da się uniknąć gęsiej skórki. Nie bez powodu uznawane są za jedno z najbardziej nawiedzonych miejsc na świecie. To ogromne cmentarzysko jest mogiłą około sześciu milionów paryżan. Każdego roku wiele osób decyduje się na zwiedzanie. Taka "przygoda" kosztuje około 25 euro i trwa niecałą godzinę. Ci, którzy nie mają odwagi lub możliwości ich odwiedzić, powinni obejrzeć horror "Jako w piekle, tak i na ziemi". Z pewnością pomoże im to wczuć się w klimat tego miejsca.