Pasażerka plus size pokazuje, jak kupuje bilety. Podróż kosztuje ją dwa razy więcej. "To szalona kwota"

Pasażerowie o większych rozmiarach często skarżą się na zbyt małe toalety, niewielką przestrzeń na nogi czy wąskie siedzenia. Z tego też powodu wielu z nich jest zmuszonych do wykupienia dodatkowego miejsca obok siebie. Komediantka Sofie Hagen pokazała, jak wygląda taki proces w liniach lotniczych.

Sofie Hagen jest duńską komiczką, pisarką, projektantką mody i działaczką na rzecz akceptacji swojego ciała. Na TikToku obserwuje ją blisko 225 tys. użytkowników, z którymi dzieli się codziennością, nagraniami ze stand-upów, a także relacjami z podróży. W jednym z ostatnich filmów pokazała obserwującym, jak rezerwuje dla siebie dodatkowe miejsce w samolocie

Zobacz wideo Karolina Malinowska o body positive. "Znam piękne modelki plus size"

Poprosiła o rezerwację dodatkowego miejsca

Na nagraniu możemy usłyszeć rozmowę Sofie z przedstawicielką norweskiej linii lotniczej Norwegian. Widocznie zestresowana komediantka wyjaśniła, że chciałaby wykupić dla siebie dodatkowe miejsce, obok tego zarezerwowanego wcześniej. Jej rozmówczyni poprosiła o numer rezerwacji, a następnie zapytała o powód takiej potrzeby.

Jestem otyła, więc potrzebuje więcej przestrzeni

- wyjaśniła krótko. 

Następnie kobieta wytłumaczyła, że nie ma do tego odpowiednich kompetencji, więc musi skontaktować się ze współpracownikiem. W końcu po długim oczekiwaniu misja zakończyła się sukcesem. Nowa rezerwacja kosztowała 395,20 funtów, czyli w przeliczeniu ponad dwa tys. zł. 

Anulowali bilet, który już kupiłam, i sprzedali mi nowy z dwoma miejscami, co jest dwukrotnie droższe od jednego

- napisała Sofie w komentarzu. 

Internauci komentują

Nagranie dotarło już do prawie trzech mln użytkowników i zgromadziło ponad tys. komentarzy. Niektórzy internauci spierali się na temat sytuacji pasażerów plus size. Jedni twierdzili, że to niesprawiedliwe, że muszą płacić za dwa miejsca, by podróżować w komfortowych warunkach. Zdaniem innych sytuacja jest jak najbardziej w porządku - w końcu zajmują dodatkowe siedzenie, za które ktoś inny by zapłacił. 

Nie wiem, co zabolało bardziej, melodia oczekiwania na połączenie czy dodatkowa cena za lot, który już zarezerwowałaś i opłaciłaś 

- napisał użytkownik. 

To szalona kwota, jaką trzeba zapłacić. Myślę, że to nie w porządku wobec ciebie

- dodała inna. 

Jeden z internautów zapytał, czy rezerwacja szerszego fotela w klasie biznesowej nie jest bardziej opłacalna. "To często 10-krotność ceny dwóch miejsc w klasie ekonomicznej… I zwykle tylko loty długodystansowe mają klasę biznes" - odpowiedziała komediantka. Więcej informacji na temat aktualnych wydarzeń znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl. 

Więcej o: