Wakacje w Europie to nieskończone możliwości, ogrom atrakcji i wiele malowniczych miejsc. Można dosłownie przebierać w nieco chłodniejszym klimacie na północy, z tym iście gorącym gdzie w tym roku zanotowano jedne z najwyższych temperatur w historii. Mimo to odwiedzający Stary Kontynent Australijczycy i tak znaleźli sposób by narzekać, a pod lupę wzięli... plaże!
W Europie mamy 46 państw, które mają do zaoferowania nie tylko ciekawostki historyczne czy kulturowe, ale i zjawiskowe atrakcje idealne na wakacje. Południe charakteryzuje się bardzo urozmaiconą linią brzegową, gdzie podziwiać możemy bajkowe widoki, piękne wyspy czy bujną faunę i florę. Odwiedzający Stary Kontynent Australijczycy nie byli jednak zbytnio zadowoleni. Wszystko przez jeden mankament, który ich zdaniem jest nieakceptowalny. Chodzi o plaże, a raczej to co na nich zastaniemy.
Turyści z Australii dali do zrozumienia w swoim filmie na TikToku, że naszym, europejskim plażom daleko do ideału. W naszym mniemaniu jest to oczywiście bzdura wyssana z palca, jednak trzeba im przyznać rację w jednym szczególe. Mowa tu o przepełnionych miejscach, gdzie dosłownie nie można położyć ręcznika. W porównaniu z plażami w Australii jest to niebywałe, a nawet niedopuszczalne - tam nie tylko królują ogromne, piaszczyste wybrzeża, ale i znacznie dłuższe i szersze od tych które mamy np. we Włoszech. Warto jednak dodać, że nie jest to regułą - przykłdem może być Portugalia, której południowe wybrzeże ma naprawdę wiele do zaoferowania, i to na dodatek bez tłumów!
Nie da się ukryć, że różni się niemal wszystko - poczawszy od klimatu, po roślinność, zwierzęta i temperatury. Biorąc pod uwagę czynniki na które jednak mamy wpływ, Australijczycy na liście minusów wyróżnili także natrętnych sprzedawców, którzy nieustannie krążą po plażach, tony śmieci no i wcześniej wspomniane tłumy, które nie mieszczą im się dosłownie w głowie. Minusem są także wybrzeża usłane kamieniami. Znacznie różni nas także dojazd na plaże - w Europie jest to znacznie łatwiejsze, w wiele punktów dojeżdża komunikacja miejska, natomiast na odległym kontynencie bez samochodu ani rusz!
W Australii czekają na nas nieco inne niespodzianki. Plaże są tam przepiękne, długie, szerokie i dzikie, jednak na wielu z nich na próżno szukać ratownika, za to towarzyszyć nam będą jaszczurki, krokodyle, pająki, węże, a z kolei w wodzie płaszczki i cała masa innych niebezpiecznych stworzeń. W wielu lokalizacjach wody to królestwo rekinów - tu już chyba nic nie trzeba dodawać. Podsumowanie jest banalnie proste: ile miejsc tyle plusów i minusów. Nie ma perfekcyjnej ostoi, a szeroki wybór daje nam okazje, by dopasować idealne warunki do siebie!