Niedawno informowaliśmy, że niektóre narodowości szczególnie upodobały sobie Polskę. Według analizy serwisu kiwi.com, w tym roku w ścisłej czołówce znaleźli się m.in. Skandynawowie, Niemcy, Hiszpanie czy Brytyjczycy. Ci ostatni najchętniej wybierają się do Krakowa, gdzie doceniają wyjątkowy klimat i bogatą ofertę pubów oraz restauracji. Jednak tym razem internetowe wydanie "The Sun" poleciło rodakom inne miasto będące alternatywą dla Riwiery Francuskiej lub Włoch.
Zdaniem brytyjskiego tabloidu wzrok turystów z Wielkiej Brytanii powinien skierować się w stronę Sopotu. Zwrócili uwagę na białą piaszczystą plażę, najdłuższe drewniane molo w Europie, a także... błękitną wodę. Z tym ostatnim stwierdzeniem z pewnością nie zgodzi się wielu Polaków, którzy krytykują Bałtyk ze względu na mętność i dużą ilość glonów.
Nadmorskie miasto Sopot zyskało przydomek "Polskiej Riwiery" ze względu na białą piaszczystą plażę i błękitne wybrzeże
- czytamy na łamach "The Sun".
Turystom polecono m.in. przechadzkę po Monciaku, wizytę w Sopockiej Latarni Morskiej czy skorzystanie z lokalnych atrakcji, jak wycieczki łodzią czy nauka sportów wodnych.
Autorzy artykułu przyznali, że niezwykle przyciągające są dla niech ceny. Wyliczyli, że pobyt w hotelu trzygwiazdkowym można zarezerwować już za 34 funtów za osobę za noc (czyli w przeliczeniu około 175 zł). Z kolei obiekt pięciogwiazdkowy kosztuje "zaledwie" 86 funtów (443 zł) za noc.
Wyjątkowo atrakcyjne są dla nich również oferty lokalnych restauracji - przekonują, że za posiłek "średniej klasy" zapłacimy około 12 funtów (62 zł) za osobę. Nie zapomnieli także o przystępnym cenowo alkoholu. "Jedzenie i picie też jest tanie, a butelka piwa kosztuje zaledwie jednego funta" - czytamy. Więcej informacji na temat aktualnych wydarzeń znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.