W środę, 26 lipca zachodniopomorska policja poinformowała o szokującym zdarzeniu, do jakiego doszło przy głównej ulicy nadmorskiego Sarbinowa. Funkcjonariusz z Wielkopolski właśnie spędzał urlop z rodziną, gdy spotkał na swojej drodze trzech oszustów. Mężczyźni zaprosili turystę do nielegalnej "gry w trzy kubki". Nie spodziewali się jednak, że ten może zwęszyć ich podstęp.
52-latek szybko zorientował się, że zaproponowana przez nieznajomych gra to zwykłe oszustwo. Tym nie spodobały się jego oskarżenia, a na miejscu doszło do eskalacji konfliktu. W pewnym momencie jeden z uczestników awantury chwycił za wiatrówkę i wycelował nią w mieszkańca Wielkopolski. Mężczyzna został przewieziony do koszalińskiego szpitala z urazem głowy.
Na podstawie relacji świadków policjantom z Mielna udało się przygotować rysopis sprawcy. Okazał się nim 21-letni mężczyzna, który niedługo po zdarzeniu trafił w ręce funkcjonariuszy.
Usłyszał zarzut narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Za popełnione przestępstwo grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności. Decyzją prokuratora został objęty policyjnym dozorem
- poinformowała w komunikacie zachodniopomorska policja.
"Gra w trzy kubki" to popularna metoda na wykorzystanie naiwności turystów, w którą zazwyczaj jest zaangażowana grupa ludzi. Na czym to polega? Jeden z organizatorów zachęca przechodniów do obstawienia za pieniądze, w którym kubku znajduje się piłeczka, podczas gdy pozostali tworzą sztuczny tłum.
Policja apeluje urlopowiczów, by nie dali się nabrać oszustom. Pamiętajmy, że "zabawa" zwykle kończy się przegraną turysty i wygraną osoby zaangażowanej w proceder. Więcej informacji na temat aktualnych wydarzeń znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.