Morze Śródziemne się gotuje. Zanotowano nowy rekord temperatury. Tak źle jeszcze nie było

Pobito niechlubny rekord. Temperatura w Morzu Śródziemnym osiągnęła w poniedziałek zawrotne 28,4 st. Celsjusza, informują naukowcy z Instytutu Badań Morskich w Barcelonie. To najwyższy zanotowany do tej pory wynik. Klimatolodzy biją na alarm. Jakie będą konsekwencje kolejnych rekordów?

Europa, głównie kraje śródziemnomorskie, boryka się w ostatnich tygodniach z falami upałów. W wielu miejscach na świecie stacje badawcze odnotowują nowe rekordy temperatur. W Chinach słupki termometrów wskazały niedawno 52 st. Celsjusza, w wielu regionach Włoch, Grecji i Hiszpanii panuje 40-stopniowy upał, który stanowi zagrożenie dla zdrowia i przyrody. Jak ma się do tego temperatura Morza Śródziemnego?

Zobacz wideo Niechlubny rekord Bałtyku. Ma największe martwe strefy na świecie

Morze Śródziemne z nowym rekordem temperatury

Hiszpański Instytut Badań Morskich poinformował we wtorek o nowej, najwyższej temperaturze wody w Morzu Śródziemnym. Justino Martínez, przedstawiciel ICM, stwierdził w komunikacie przekazanym Agence France-Presse (AFP), że rekordowe temperatury zanotowano w czterech miejscach na morzu, pomiędzy Sycylią a Neapolem, a średnia temperatura wyniosła 28,4 st. Celsjusza.

Ostatni taki rekord miał miejsce w 2003 roku, kiedy to temperatura wody Morza Śródziemnego osiągnęła 28,25 st. Celsjusza. Najnowsze dane muszą jeszcze zostać potwierdzone przez system badawczy Copernicus. "Jesteśmy pewni, że mediana temperatur do pierwszego miejsca po przecinku jest generalnie poprawna", twierdzi hiszpański badacz, cytowany przez portal informacyjny euro.eseuro.com.

Czy wyższa temperatura wód oceanicznych powinna nas martwić?

Zewsząd otaczają nas komunikaty o zmianach klimatycznych, podnoszeniu się poziomu wód, zmianie średniej temperatur, ale co w rzeczywistości oznacza dla ludzkości wzrost temperatury mórz i oceanów? Naukowcy zgodnie potwierdzają, że jest się czym martwić. 

Z raportu Międzynarodowego Zespołu ds. Zmian Klimatu (IPCC) jasno wynika, że skutki ocieplania wód oceanicznych mogą być dla planety katastrofalne. "Ocieplenie oceanu odpowiada za 91 proc. ogrzewania klimatu, a ocieplenie lądów, topnienie lodu i ocieplenie atmosfery w przybliżeniu za kolejno 5, 3 i 1 proc.", czytamy w obszernym raporcie. Oceany pokrywają większą (70 proc.) część powierzchni Ziemi. 

Ocieplenie wód oceanicznych może doprowadzić m.in. do zmniejszenia poziomu tlenu w wodzie, co ostatecznie wyniszczy cały morski ekosystem. Co więcej, wzrośnie również ryzyko wystąpienia ekstremalnych warunków pogodowych: huraganów, burz, suszy. Klimatolodzy ostrzegają, że jeśli lada moment nie zostaną wprowadzone środki zaradcze - czeka nas bardzo nieciekawa przyszłość. Więcej podobnych tematów znajdziesz na stronie Gazeta.pl

Więcej o: