Pokazał, ile kosztowała go kawa na Sycylii. Twierdzi, że Warszawie zapłaciłby dwa razy więcej

Sezon wakacyjny to czas, kiedy Polacy licytują się w mediach społecznościowych, kto więcej zapłacił. Choć może wydawać się, że w dobie "paragonów grozy" szokujące ceny zastaniemy także w popularnych miejscach za granicą, to czasami możemy się miło zaskoczyć. Przekonał się o tym pan Tomasz, który niedawno wypoczywał na Sycylii.

Sycylia to nie tylko największa, ale i najpopularniejsza wyspa we Włoszech. Polacy chętnie korzystają tam z pięknej pogody, relaksują się na pięknych piaszczystych plażach, a także wybierają się do lokalnych barów i restauracji. Jakich cen możemy się tam spodziewać? Okazuje się, że za niektóre zamówienia zapłacimy tam znacznie mniej niż w Polsce. 

Zobacz wideo Nie wyrzucaj fusów od kawy. Zobacz, do czego mogą ci się przydać

Pokazał paragon z Sycylii

Związany z branżą iGamingową Maciej Akimow wybrał się do jednego z warszawskich lokali. Jednak kiedy spojrzał na menu, nie wierzył własnym oczom. Spostrzeżeniami podzielił się na Twitterze, załączając zdjęcia cen. 

Zawsze zastanawiam się, dlaczego u nas espresso może kosztować 12 zł a za granicą 1 euro

- napisał w poście. 

Podobnego zdania był politolog Tomasz Bortkiewicz, który spędzał lipcowy urlop w Katanii na Sycylii. W trakcie wizyty udał się do jednej z restauracji w ścisłym centrum miasta, gdzie zamówił słodki przysmak i dwie kawy. Jak wyznał w mediach społecznościowych, za jedno latte macchiato zapłacił 2,40 euro, czyli w przeliczeniu nieco ponad 10 zł. 

W Warszawie na starówce byłoby z 20 zł

- dodał pan Tomasz. 

Ceny kawy w Polsce i za granicą

Jeden z komentujących zwrócił uwagę, że we Włoszech panuje kultura kawy - dla miejscowych do niezwykle ważny element życia społecznego. Chętnie spotykają się w lokalnych kawiarniach, gdzie zamawiają nawet kilka filiżanek dziennie. 

Spytaj się Włocha ile kaw sprzedał, a potem spytaj o to samo na starówce. U nas nie ma zwyczaju korzystania z kafejek... niestety

- napisał internauta. 

Tomasz Bortkiewicz przyznał, że nie zna biznesu, ale jego zdaniem obniżenie cen w Polsce, mogłoby przyczynić się do zwiększenia popytu i zysków. Jednak jak informował na początku roku serwis money.pl, drożyzna w kawiarniach jest związana m.in. z rosnącymi kosztami przetwórstwa oraz dystrybucji kawy. Więcej informacji na temat aktualnych wydarzeń znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

Więcej o: