To jeden z najpopularniejszych szlaków w Polsce. Bez rezerwacji nawet nie myśl o przyjeździe

Morskie Oko to jeden z najchętniej wybieranych tatrzańskich szlaków. Wraz z nadejściem wakacji w ostatnich dniach przybywają tu masy turystów. Wiele osób, które chcą pokonać trasę, nie ma jednak gdzie zaparkować swojego samochodu.

Każdy, kto wybiera się nad Morskie Oko, powinien przemyśleć kwestię transportu do początku szlaku. Jeśli decyduje się przyjechać tam autem, najlepiej jest zarezerwować odpowiednio wcześniej miejsce parkingowe. Aby dotrzeć do początku szlaku, warto również korzystać z publicznych środków transportu, które są łatwo dostępne z Zakopanego.

Zobacz wideo Czy po podwyżkach cen biletów taniej podróżuje się pociągiem, czy samochodem?

Na tatrzańskie szlaki jak co roku przybywają masy turystów

Morskie Oko to obok Doliny Kościeliskiej i Chochołowskiej cel podróży wielu turystów. Szczególnie dużo osób przyjeżdża tutaj w weekendy i święta. Czasami zdarza się, że kolejki do kasy ciągną się tu kilometrami. Najwięcej turystów pojawia się tutaj około południa. Z tego powodu lepiej jest planować wyjście na szlak o wczesnych godzinach porannych. Tatrzański Park Narodowy oferuje rezerwację miejsca parkingowego w Palenicy Białczańskiej, której można dokonać minimum jeden dzień przed przyjazdem. Bilet parkingowy kosztuje w sezonie od 55 złotych za dzień.

Jak jeszcze można dojechać na szlak do Morskiego Oka? 

Do szlaku prowadzącego na Morskie Oko można też przyjechać publicznymi środkami transportu. Autobusy kursują w to miejsce zarówno z Zakopanego, jak i z Białki Tatrzańskiej.

Autobusy do Palenicy Białczańskiej kursują przez cały dzień. Autem trasa z Zakopanego do wejścia na szlak na Morskie Oko wynosi około 35 minut. Sama trasa z parkingu do Morskiego Oka można podzielić się na cztery etapy. Pierwszy zaczyna się przy kasach i kończy pod Wodogrzmotami Mickiewicza - zajmuje około godziny drogi. Drugi prowadzi od Wodogrzmotów do tzw. leśnych skrótów. Trzeci kończy się na Polanie Włosienica. Ostatni fragment będzie kończył się przy schronisku PTTK nad Morskim Okiem. Więcej podobnych artykułów znajdziecie na Gazeta.pl

Więcej o: