Narzekał na brak miejsca na nogi. Ryanair nie miał litości. "Naśmiewanie się z klienta nie jest w porządku"

Podróżowanie samolotem bywa niezwykle niekomfortowe dla wysokich pasażerów ze względu na niewielką przestrzeń na nogi. Jeśli chcą zapewnić sobie więcej miejsca, muszą liczyć się z dodatkową opłatą. Na to rozwiązanie postanowił poskarżyć jeden z podróżnych, jednak Ryanair po raz kolejny udowodnił, że nie ma litości.

Ryanair jest znany z zaskakujących odpowiedzi na skargi pasażerów w mediach społecznościowych. Osoby, które odważą się narzekać na podróż muszą liczyć się z ciętą ripostą ze strony irlandzkiego przewoźnika. Przekonał się o tym Noah Ellis - student z Wielkiej Brytanii, który w czwartek, 29 czerwca wybrał się z przyjaciółmi na wycieczkę do Krakowa.

Zobacz wideo Twój lot się nie odbył? Co zrobić w takiej sytuacji? Ekspertka wyjaśnia

Narzekał na brak miejsca na nogi

Noah mierzy niecałe dwa metry, więc zwykle podczas podróży tanimi liniami lotniczymi dopłaca za dodatkową przestrzeń na nogi. Jednak jak wyjaśnił w rozmowie z Manchester Evening News, tym razem postanowił nieco zaoszczędzić. Bardziej komfortowe warunki kosztowałyby go bowiem 40 funtów w obie strony, czyli około 208 zł.  

Kiedy zajął miejsce na środkowym siedzeniu, postanowił wyrazić opinię za pośrednictwem Twittera. W poście opatrzonym zdjęciem zaapelował do przewoźnika o zapewnianie większej przestrzeni na nogi bez konieczności dopłacania. 

Ledwo poruszałem nogami. To nie była rzeczywista skarga, tylko żart

- wyjaśnił. 

Kolejna ofiara Ryanaira

Na odpowiedź Ryanaira nie trzeba było długo czekać. W odpowiedzi na post Brytyjczyka opublikowano zdjęcie, na którym możemy zobaczyć dziecko w foteliku samochodowym z wklejoną twarzą mężczyzny. Jak wyznał pasażer, nie spodziewał się odpowiedzi, a w szczególności nie takiej. 

Znam reputację, jaką mają na Twitterze i widziałem już ich odpowiedzi na tematy związane z miejscami przy oknie i tym podobne [...] Pomyślałem, że to było naprawdę zabawne. Od tamtej pory śmiejemy się z tego

- tłumaczył. 

Kontrowersyjne wpisy linii lotniczej

Jednak nie wszystkim podoba się cięta riposta Ryanaira. Internauci często krytykują podejście przewoźnika do pasażerów, a nawet zapowiadają, że nigdy nie skorzystają z jego usług. "Nie jestem pewien, czy naśmiewanie się z klienta jest w porządku", "gdybym zatrudniała ludzi do marketingu, nigdy nie wybrałabym kogoś, kto naśmiewa się z klientów" - pisali użytkownicy Twittera.

Więcej o: