Do miejscowości uzdrowiskowo-sanatoryjnej, jaką w poprzednim wieku było to wyjątkowe, podwarszawskie miasteczko, zjeżdżała się śmietanka towarzyska. Otwock położony jest 23 kilometry od Warszawy i dziś nie pełni już funkcji modnego uzdrowiska, ale skrywa w sobie wiele atrakcji, które nadal mogą przyciągnąć turystów. To idealne miasto na jednodniową wycieczkę, np. rowerową. Trasę Wałem Zawadowskim z Warszawy do Otwocka możemy pokonać już w półtorej godziny.
Otwock swoją wyjątkowość zawdzięcza również bardzo charakterystycznemu stylowi budownictwa. Zachwycająca architektura jest czymś, na co z pewnością warto zwrócić uwagę, odwiedzając to miasto. Chodzi o otwockie świdermajery - drewniane wille, których twórcą był żyjący w XIX wielu Michał Elwiro Andriolli, ilustrator i architekt. Zresztą w Otwocku jest nawet ulica nazwana na jego cześć. Artysta wybudował sobie posiadłość nad Świdrem według własnego projektu. W tym samym stylu postawił też kilkanaście domów na wynajem.
Wspaniałe, otwockie świdermajery
Czym charakteryzują się świdermajery w Otwocku? To przede wszystkim drewniane wille, łączące w sobie elementy ozdobne, typowe dla zakopiańskich chat oraz domków spotykanych w austriackich i szwajcarskich Alpach. Całość oczywiście nawiązuje również do motywów typowych dla mazowieckiego stylu architektonicznego. Oko przykuwają okazałe, drewniane werandy z ażurowymi zdobieniami, ganki i przedsionki, będące efektem inspiracji Andriollego architekturą alpejskich schronisk górskich i rosyjskich domków letniskowych - tzw. daczy. Typowe dla tego budownictwa są też szpiczaste dachy.
Dlaczego świdermajer? Nazwę tą wymyślił poeta Konstanty Ildefons Gałczyński, który również wypoczywał w niegdyś modnym letnisku nad Świdrem. Kto jeszcze odwiedzał tę niezwykłą podwarszawską miejscowość? W okresie międzywojennym przechadzali się tu m.in. Józef Piłsudski, Władysław Reymont, Julian Tuwim, Bolesław Prus, a także Kornel Makuszyński. Ten ostatni, przebywając w otwockim sanatorium, wymyślił postać Koziołka Matołka.
Otwock Świdermajery w Otwocku/ Fot. Jacek Marczewski / Agencja Wyborcza.pl
Otwockie Swidermajery Świdermajery w Otwocku/Fot. Adam Stępień / Agencja Wyborcza.pl
Otwockie Swidermajery Świdermajery w Otwocku/Fot. Adam Stępień / Agencja Wyborcza.pl
Do dziś zachowała się tylko część otwockich świdermajerów, ale niektóre zostały odrestaurowane. Na pewno warto udać się do zabytkowej już cukierni "Sosenka". Wrażenie robi też dobrze zachowany Pałac w Otwocku Wielkim z okresu późnego baroku. Wybudowana w XVII wieku stara siedziba magnacka zarządzana jest obecnie przez Muzeum Narodowe w Warszawie. Od lipca 2004 jest otwarta dla zwiedzających. Warto także odwiedzić okazały pensjonat Abrama Gurewicza, zwanym też sanatorium Gurewicza (obecnie pełniące jedynie funkcję obiektu historycznego) oraz Muzeum Ziemi Otwockiej.
Pałac w Otwocku Wielkim Pałac w Otwocku Wielkim/ Fot. Marzena Hmielewicz / Agencja Wyborcza.pl
Kiedyś uzdrowisko, dziś zanieczyszczenia
Otwock przed II wojną światową był również kolebką kultury i społeczności żydowskiej. Właściwie przed jej wybuchem większość mieszkańców miasta była pochodzenia żydowskiego. Dziś pozostałością po tej historii jest cmentarz żydowski w Anielinie, znajdujący się na obszarze Mazowieckiego Parku Krajobrazowego im. Czesława Łaszka. Kirkut powstał około 1900 roku. Liczy niemal dwa hektary, na których znajduje się około tysiąca macew. To wciąż bardzo dużo zachowanych nagrobków, biorąc pod uwagę fakt, że w czasie okupacji hitlerowcy zdewastowali cmentarz. Później wiele nagrobków było niszczonych i plądrowanych w czasach PRL.
Rzeka Świder w Otwocku Fot. Adam Stępień / Agencja Wyborcza.pl
Kolejną gratką dla uwielbiających wypoczynek na łonie natury jest Mazowiecki Park Krajobrazy w Otwocku. Uwaga - można tam spotkać łosia! Znajdziemy tu również krajobrazowy rezerwat przyrody Świder i ujmujące Wyspy Świderskie. Rzeka Świder gwarantuje z kolei atrakcje dla miłośników spływów kajakowych.
