Więcej wiadomości przeczytasz na Gazeta.pl.
Profil Marco i Weroniki obserwuje na TikToku ponad 60 tys. osób. Włosko-polska para omawia w zabawnych nagraniach różnice kulturowe. Mają też całą serię filmików dotyczących jedzenia. Podczas odwiedzin u rodziny Marco, Weronika próbuje tradycyjnej włoskiej kuchni. Z kolei w czasie wizyt u babci Weroniki, Włoch próbuje polskiego jedzenia. Największą popularnością cieszy się filmik, na którym pokazują, jak mężczyzna zareagował na kluski śląskie z buraczkami.
Gdy tylko para wchodzi do mieszkania babci, Marco wita się serdecznym "Dzień dobry Jadzia". Kobieta z kolei komunikuje, że już wrzuca kluski do gorącej wody. Nagranie zrealizowane było w marcu, więc rozmowa rozpoczyna się od narzekania na brzydką pogodę. Potem widzimy, jak babcia przekłada kluski śląskie do garnka. Następnie Marco zajmuje miejsce przy stole, a pani Jadzia nakłada mu buraczki i jak typowa polska babcia, która chce zadbać o swojego gościa, nie reaguje na "basta, basta".
Po solidnej porcji dodatków, na talerzu Włocha lądują kluski śląskie oraz mięso w sosie. Po pierwszym kęsie Marco zachwyca się: "Pyszne!". I zapewnia gospodynię, że mięso oraz buraki również mu smakują. I chociaż to Włosi słyną z doskonałych mącznych wyrobów, Marco w podpisie do nagrania deklaruje: Babcia robi najlepsze kluski.
Kluski śląskie w 2017 roku zostały wpisane na listę polskich produktów tradycyjnych. Przepis pielęgnowany jest w polskich rodzinach z pokolenia na pokolenie. To potrawa, która gości na przyjęciach weselnych, chrzcinach, komuniach czy innych ważniejszych uroczystościach rodzinnych. Tym bardziej cieszy, że została doceniona przez zagranicznego gościa. "Kluski śląskie to złoto", "Oddałabym wszystko za taki obiad" - czytamy w komentarzach pod nagraniem. Niektórzy nawet stwierdzili: "Marco to już prawdziwy Polak".