Już od kilku lat Qantas pracuje nad wprowadzeniem bezpośrednich rejsów z Australii do Londynu oraz Nowego Jorku. 19-godzinne loty mają wejść do oferty przewoźnika w 2025 roku. Jako że długie podróże bywają wyczerpujące, firma postanowiła zmaksymalizować komfort i dobre samopoczucie pasażerów. W tym celu przeprowadziła serię badań we współpracy z Charles Perkins Centre na Uniwersytecie w Sydney. Więcej informacji na temat aktualnych wydarzeń znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Linia Qantas wykonała trzy 20-godzinne loty z Nowego Jorku i Londynu do Sydney w Australii, podczas których naukowcy obserwowali doświadczenia 23 ochotników. Pasażerowie zostali wyposażeni w specjalne urządzenia śledzące ich sen, ruchy i ekspozycję na światło, z kolei kabina była specjalnie dopasowana do ich potrzeb.
Posiłki oraz oświetlenie na pokładzie zaplanowano tak, by ułatwić uczestnikom dostosowanie się do zmiany strefy czasowej. Menu na pokładzie składało się z ryb i kurczaka w połączeniu z węglowodanami, a także zup i deserów na bazie mleka. Te miały sprzyjać produkcji aminokwasu do mózgu, pomagając w zaśnięciu. Nieocenione okazały się również proste ćwiczenia rozciągające i ruchowe w specjalnie przygotowanej "strefie dobrego samopoczucia".
Jak donosi internetowe wydanie "Daily Mail", wstępne badania wykazały, że harmonogramy snu, oświetlenie, a także posiłki zawierające określone składniki wpłynęły na lepszą jakość snu i zapobiegały jet lagowi. Okazało się, że do dobrego samopoczucia pasażerów może przyczynić się m.in. chilli i czekolada.
W projekcie bierze udział ponad dziesięciu naukowców, w tym ekspertów od żywienia, ruchu czy badaczy snu. Peter Cistulli, profesor medycyny snu na Uniwersytecie w Sydney wyznał, że efekty badania są naprawdę obiecujące. Jak dodał:
Wczesne odkrycia napawają nas optymizmem, że dzięki partnerstwu z liniami Qantas możemy realnie wpłynąć na zdrowie i dobre samopoczucie podróżujących z zagranicy.