Wakacje to nie tylko atrakcje skupiające się na różnych aktywnościach. Miłośnicy zwiedzania poszukują ciekawych zabytków, czy miejsc o niebanalnej historii. Dlatego jeśli szukasz wrażeń i chcesz połączyć odpoczynek z niezapomnianymi wrażeniami, koniecznie zdecyduj się na nocleg pod ziemią.
Na początku bieżącego roku w Wielkiej Brytanii, a ściślej, w Walii u podnóża góry Snowdon otwarto nietypowy hotel. Obiekt mieści się 400 metrów pod ziemią, a zaciekawieni turyści tłumnie przybywają, aby spędzić tam choćby jedną noc. Najgłębszy hotel świata powstał w opuszczonej kopalni łupków. Jak informuje portal "The Mirror" Hotel Deep Sleep składa się z czterech pojedynczych domków wyposażonych w pojedyncze łóżka, stolik i lampkę. Za jedną noc należy zapłacić 350 funtów brytyjskich, co w przeliczeniu na złotówki wynosi nieco ponad 1 800 złotych.
To nie wszystko, goście mogą wynająć romantyczną grotę z podwójnym łóżkiem. Dzięki temu zakochani mają możliwość spędzenia wspólnych chwil w noc z soboty na niedzielę, płacąc 550 funtów, czyli około 2 870 złotych. Aby móc przeżyć niezapomniane chwile, wszyscy goście muszą pojawić się w pobliżu Blaenau Ffestiniog w sobotę o godzinie 17:00 i zaczekać na przewodnika. Następnie udają się na 45-minutową wędrówkę w góry. Na końcu trasy ich oczom ukazuje się niewielka chatka i tam zaczyna się magia połączona z wyzwaniem.
Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Choć z pozoru myśl o odpoczynku w podziemiach wydaje się dość bajkowa i nader ciekawa, to jednak warto zaznaczyć, że nie każdy będzie czerpał radość z takiej formy. Okazuje się bowiem, że zanim podróż zakończy się relaksem w wygodnym łóżku, najpierw trzeba włożyć w wędrówkę nieco wysiłku. We wspomnianej chatce turyści zakładają kaski, uprzęże oraz kalosze. A wszystko za sprawą faktu, iż trasa jest stroma i wymagająca. Co więcej, na uczestników czekają wyrobiska, rozpadające się mosty, czy starożytne schody górnicze. Po drodze nie zabraknie również miejsc, gdzie konieczna będzie wspinaczka.
Przewodnik czuwający nad bezpieczeństwem grupy zabierze gości 400 metrów pod ziemię. A kiedy ich oczom ukażą się metalowe drzwi, to znak, że są już w hotelu. Udając się do wyznaczonych kabin przypominających drewniane domki, każda osoba otrzymuje posiłek w różnorodnej formie, a dopiero później kładzie się spać. Kolejnego dnia, o godzinie 8:00 goście otrzymują rozgrzewającą kawę lub herbatę i wracają na powierzchnię.