Dziwna sytuacja na lotnisku w Radomiu. Mogą tu lądować średnio dwa samoloty dziennie. Oto powód

Od hucznego otwarcia lotniska w Radomiu nie minęły jeszcze nawet dwa miesiące, a na miejscu już nie brakuje kuriozalnych sytuacji. Okazało się, że tamtejsza wieża kontroli lotów jest obsadzona jedynie przez kilka godzin w ciągu dnia. Oznacza to, że w porcie mogą wylądować średnio dwa samoloty dziennie.

Serwis wnp.pl postanowił bliżej przyjrzeć się inwestycji Polskich Portów Lotniczych (PPL) za prawie 1 mld zł. Jak się okazuje, przez większość dnia we wieży kontroli lotów na lotnisku w Radomiu nie znajdziemy żadnego kontrolera nadzorującego sytuację na bieżąco. Powód? Tego typu rozwiązanie jest zwyczajnie tańsze. 

Zobacz wideo Z wizytą w wieży kontroli lotów

Więcej informacji na temat aktualnych wydarzeń znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

Lotnisko w Radomiu bez stałego nadzoru

Jak poinformował portal wnp.pl, do pracy na lotnisku przygotowano 15 kontrolerów, którzy współpracują również z innymi portami lotniczymi. Zdaniem Anita Oleksiak, prezes Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej na ten moment nie ma potrzeby obsadzenia wieży na stałe. 

Oczywiście jesteśmy przygotowani na ewentualne zmiany. Mamy takie możliwości

- wyjaśniła Oleksiak.

Powyższe rozwiązanie prowadzi do kuriozalnych sytuacji. Wraz z początkiem czerwca oprócz PLL LOT, z lotniska zaczęła kursować również czarterowa linia lotnicza Enter Air. Jednak jej pierwszy lot został opóźniony o około pół godziny, ponieważ... w wieży kontroli nie było już pracownika, który pomógłby w bezpiecznym wylądowaniu. "Na szczęście szybko udało się zadziałać - uzgodniono zmiany z zarządzającymi lotniskiem i PAŻP-em, aby wydłużyli czas pracy lotniska" - tłumaczył wiceprezes Enter Air Andrzej Kobielski. 

Port lotniczy w Radomiu w ogniu krytyki

Wieża kontroli lotów w Radomiu obsadzana jest jedynie na rozkładowe starty oraz lądowania. Nic więc nie może wylądować tam poza około dwoma lotami dziennie. Sytuacja ta jest krytykowana m.in. przez przedstawicieli Enter Air. 

W mojej ocenie jest to sytuacja nadzwyczajna. Na ogół lotniska są dostępne w dość długim okresie czasu w ciągu dnia. Spora ich część działa w trybie całodobowym i to, nawet gdy mają ustanowioną ciszę nocną. Chodzi o to, by przyjąć samoloty spóźnione czy ratunkowe

- tłumaczył Andrzej Kobielski w rozmowie z wnp.pl.   

Lotnisko w Radomiu zostało oficjalnie otwarte 27 kwietnia 2023 roku. Jak informowały władze PPL, od tego czasu przez port przewinęło się 15 tys. pasażerów. Na ten moment w ofercie znajdują się jedynie połączenia obsługiwane przez PLL LOT oraz Enter Air, jednak prezes Polskich Portów Lotniczych wskazuje, że przekonują się do niego także inne linie lotnicze. 

Więcej o: