Z tego lotniska nie poleci nikt przez pół roku. Wszystko z powodu niezbędnego remontu tego elementu

Lotnisko w Rzeszowie zostanie zamknięte na sześć miesięcy, a podróżni zmuszeni będą do podróżowania z innych lotnisk niż podkarpacka Jasionka. Całe zamieszanie spowodowane jest koniecznością wyremontowania pasa startowego, który jest niezdatny do użytku.

Zbliża się sezon wakacyjny, coraz więcej Polaków wybiera się na zagraniczne urlopy, a tymczasem... w Rzeszowie zamyka się lotnisko. Na szczęście wydarzy się to dopiero wiosną 2025 roku, jednak wszystko potrwa aż do jesieni. W tym czasie z tego portu lotniczego nie wyleci żaden samolot, a ten długi czas poświęcony zostanie na gruntowny remont pasa startowego.

Zobacz wideo O co chodzi w sporze kontrolerów ruchu lotniczego z PAŻP? Garwolińska: Nie chodzi o pieniądze

Port lotniczy w Rzeszowie zostanie zamknięty

Lotnisko w Rzeszowie obsługuje zawrotne ilości pasażerów. W 2022 z usług skorzystało ponad 772 tysiące osób, a już w samym pierwszym półroczu 2023 roku z lotniska wyleciało 340 tysięcy podróżnych. Niestety, już wiosną 2025 roku port zostanie zamknięty na sześć miesięcy. W tym czasie mieszkańcy Podkarpacia będą musieli korzystać z usług lotnisk w Lublinie, Krakowie i Katowicach. To właśnie te jednostki przejmą ruch pasażerski, który w normalnych warunkach toczy się w rzeszowskiej Jasionce. Planowanie zamknięcie związane jest z koniecznością przeprowadzenia remontu. Naprawy wymaga pas startowy, a prace mogą potrwać, aż do jesieni. Tak też port lotniczy będzie nieczynny przez cały sezon urlopowo-wakacyjny.

Wojska NATO przeniosą się do Lublina

Nadchodzący remont i zamknięcie portu lotniczego Jasionka jest dużą zmianą nie tylko dla turystów. Do tej pory to właśnie w Rzeszowie stacjonowały wojska NATO. To również to miejsce było najważniejszym punktem w światowym łańcuchu dostaw pomocy wojskowej dla ukraińskich żołnierzy. W rozmowie z portalem wnp.pl Andrzej Hawryluk, prezes Portu Lotniczego Lublin, zdradził, że na czas remontu to właśnie Lublin i tamtejsze lotnisko przejmą obowiązki i rolę, którą pełnił Rzeszów.

Lubelskie lotnisko będzie w dużo większym stopniu wykorzystywane przez różnego rodzaju segmenty lotnictwa. Zarówno tego pasażerskiego, jak i transportowego czy wojskowego. To wszystko, co w tej chwili dzieje się w Rzeszowie, zostanie przeniesione na lotnisko w Lublinie, ale również na inne lotniska, te bardziej oddalone.

Sam również przyznaje, że ma nadzieję na zażegnanie konfliktu za wschodnią granicą Polski do 2025 roku. Wówczas będzie jednak konieczny transport wielu produktów i towarów, które będą niezbędne do odbudowy zniszczonego wojną kraju.

Więcej ciekawych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Więcej o: