Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Czym byłyby wakacje bez pamiątek? Uwiecznienie wyjazdu poprzez sentymentalny zakup, towarzyszy nie tylko najmłodszym, dorośli także chętnie wydają na nadmorskich straganach i tagach różnej maści. Lokalne dobra, regionalne arcydzieło czy kultowe magnesy są jednak z roku na rok, wypierane i zastąpione "tanimi" zabawkami rodem z chińskich fabryk.
Chociaż wydaje się to dla niektórych szokujące, ale coraz mniej turystów jest zainteresowanymi pamiątkami, ale tylko takimi "książkowymi", czyli muszelkami, pocztówkami, magnesami, obrazkami z krajobrazem czy lokalnym rzemiosłem. Od jakiegoś czasu i to dosłownie w całej Polsce i innych krajach, królują zupełnie inne dobra. Dla przykładu, turyści odwiedzający nadbałtyckie miejscowości najchętniej kupują... pluszaki! Jak tłumaczy pani Joanna, która ma punkt z pamiątkami w Międzyzdrojach w rozmowie z podroze.wprost.pl:
Ludzie kochają je kupować. Zawsze mnie zadziwia, co cieszy się największą popularnością, a ten sezon to jakieś szaleństwo. Hitem już są pluszowe gęsi i pluszowe bubble tea
Nowe trendy to jedno, ceny to zupełnie inna sprawa. Za niektóre pamiątki trzeba bowiem słono zapłacić. Kolosalnych rozmiarów gąski to stawka sięgająca nawet 300 zł - na takie egzemplarze jednak niewiele osób się decyduje. Pluszaki tych mniejszych rozmiarów są na topie - kosztują od 50 do 100 zł, te najmniejsze ok. 30 zł. Pani Joanna zdradza, że ceny różnią się też w zależności od usytuowania punktu: "Jeśli ktoś chce nieco zaoszczędzić, lepiej szukać sklepu czy punktu z pamiątkami dalej od miejsc z największą ilością turystów, w Międzyzdrojach to molo czy promenada. Tam ceny są zawsze najwyższe".
Pamiątki były, są i będą czymś nieśmiertelnym, jednak warto podchodzić do tematu nieco bardziej rozsądnie. Czasami bywa tak, że nad Polskim morzem oszczędza się na atrakcjach typu rejs łodzią lub skorzystanie z kilkugodzinnego szkolenia sportów wodnych, a za to nie oszczędzamy na tandetnych pamiątkach rodem z chińskich fabryk. Nie ma jednak co oceniać - jak mówi przysłowie: co kto lubi.
Warto jednak mieć świadomość, że rzeczy ze stoisk np. tych nadmorskich w rzeczywistości kosztują grosze, szczególnie kupione hurtowo. Sławne gęsi zakupione online są o wiele tańsze - dla przykładu ta największych rozmiarów nad Bałtykiem to kilkaset złotych, w popularnym sklepie internetowym... zaledwie 80 zł! Jak widać, marża to kolosalna różnica.
Dla fanów podróży i jednocześnie zakupów polecamy "pamiątki naturalne" czyli samodzielnie znalezione drobiazgi jak np. kamyczki (pamiętajmy, że znad mórz i oceanów nie można wywozić dużych muszli, koralowców itp.). Trafiając jednak do sklepików lub na stragany warto postawić na nieśmiertelne magnesy czy lokalne rzemiosło.