Patryk Suracki to miłośnik podróżowania, który działa w internecie pod nazwą "innastronaswiata". Zdążył odwiedzić już m.in. Egipt, Sudan, Indie czy Senegal, a swoimi relacjami dzielił się na TikToku i YouTubie. Ostatnio udał się także nieco bliżej - do Skopje (stolicy Macedonii Północnej) i przyznał, że to zupełnie inny świat.
Więcej informacji na temat aktualnych wydarzeń znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
W pierwszym nagraniu Suracki wyjaśnił, że pomniki, mosty i architektura Skopje mogą sprawiać wrażenie bardzo starego miasta. Jednak nic bardziej mylnego. W 1963 roku miejscowość praktycznie przestała istnieć za sprawą silnego trzęsienia ziemi. Budynki i zabytki legły w gruzach, a w odbudowie brali także udział Polacy - warszawscy urbaniści i architekci.
Wszystko, co tutaj widzicie to "świeżynka", która ma imitować, że jesteśmy w starym mieście. Niektórzy uważają, że to kicz, ja uważam inaczej
- słyszymy na filmie.
W kolejnym nagraniu podróżnik podzielił się odczuciami z wizyty na dworcu w Skopje, z którego miał wyruszyć do Ohrid. Przyznał, że atmosfera na miejscu jest bardzo specyficzna.
Czuję się, jakbym przeniósł się dobre 30 lat wstecz w Polsce lub jakbym był w Związku Radzieckim. Wszyscy kopcą tutaj fajkę za fajką [...] Troszeczkę brudu, troszeczkę syfu, zabudowa, jak widzicie, sprzed wielu lat
- relacjonował.
Chociaż podobne widoki mogą wzbudzać mieszane uczucia wśród wielu turystów, to Suracki jest odmiennego zdania. Wyznał, że bardzo polubił to niecodzienne miasto. "Ma to oczywiście swój specyficzny klimat. Czasami fajnie przenieść się do takiego miejsca, które jest, co tu dużo mówić, innym światem" - zakończył.