Planujesz włoskie wakacje? Na plażach wielkie zmiany. Na wiele z nich możesz się nawet nie dostać

Jednym z popularnych kierunków wakacyjnych są oczywiście Włochy. Słoneczna Italia od lat jest oblegana przez turystów, a kuszą bajkowe widoki, piękne wybrzeże czy znakomita kuchnia. Przed wyjazdem warto jednak poznać swego rodzaju savoir-vivre na plaży. Drobny błąd może nas bowiem słono kosztować.

Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Wakacje zbliżają się wielkimi krokami. Jedni powoli pakują już walizki, inni zaś szukają oferty las minute na ostatnią chwilę. Jednak wszyscy turyści, którzy zdecydują się odwiedzić w tym sezonie Włochy, powinni jednak poznać zasady, które obowiązują na popularnych plażach. Nieprzestrzeganie może mieć opłakane skutki... szczególnie dla portfela. 

Włoskie wakacje inne niż dotychczas - limity nową tendencją?

Wymarzone włoskie wakacje to piedestał dla nie jednego turysty. Niestety kierunek jest od lat oblegany, co wywołuje spore szkody dla środowiska czy lokalnych wybrzeży. Z tego tytułu władze niektórych regionów postanowiły wprowadzić ograniczenia, regulaminy i wysokie mandaty za nieprzestrzeganie zasad. Wiele z nich dotyczy plaż, które latem są szczególnie oblegane. 

Idealnie obrazuje to postawa władz odpowiedzialnych za najpopularniejsze kurorty na Sycylii i Sardynii. Wiele z nich zdecydowało się na podjęcie dodatkowych kroków w celu ochrony środowiska naturalnego. Mają pomóc w tym m.in. dzienne limity odwiedzających. Sardyńska wioska Baunei słynie z malowniczych widoków, ale i od niedawna z ograniczenia co do liczby odwiedzających. W wakacje 2023 r. turyści chcący wypoczywać na najpiękniejszym 40-kilometrowym wybrzeżu, z widokiem na Zatokę Orosei, będą musieli zmierzyć się z jeszcze bardziej zaostrzonymi limitami. Dzienny limit plaż Cala dei Gabbiani i Cala Biriala od teraz to 300 odwiedzających, Cala Goloritze to 250 osób, a Cala Mariolu - 700 osób.

Zobacz wideo Kunz: Chęć podróżowania jest tak duża, że naprawdę duże lotniska korkują się

Limity to nie wszystko. Wakacje 2023 r. pod znakiem zmian

Wyżej wspomniane nowe zasady dotyczące limitów osób na plaży to jednak nie koniec. Aby móc się opalać, pływać i oddać błogiemu relaksowi, trzeba także pamiętać o zarezerwowaniu miejsca w wybranej lokalizacji. Cały proces działa za pośrednictwem aplikacji mobilnej Cuore di Sardegna. Turyści muszą się jednak pośpieszyć i skrupulatnie zaplanować wypoczynek - rezerwacja trzeba dokonać co najmniej 72 godz. przed wizytą na plaży. Opłatę za wstęp można uiścić online lub przy wejściu na plażę. Zebrane środki mają zostać przeznaczone na ochronę przyrody, rozwój infrastruktury (toalety i np. parking) czy utrzymanie czystości. 

Wszystkie te plaże, nawet te z bezpłatnym wstępem, są zadbane. Jest monitoring, pomoc dla plażowiczów i usługi sprzątające. Musimy chronić ten raj i jego delikatny ekosystem, dlatego trzeba ustalić granice, inaczej wszystko się zawali 

- komentuje Stefano Monni, burmistrz Baunei cytowany przez CNN. Śladem Sycylii idzie także Sardynia, a dokładnie bajecznie piękna wioska rybacka Santino. Miejsce chce w ten sposób uchronić swoją największą perełkę - koralowej plaży La Pelosa, znanej przede wszystkim z kamiennej wieży widokowej. Plaża ma od niedawna ograniczenie do 1500 osób na dzień - zmiany mają uchronić dziewicze piękno terenu. 

Więcej o: