To nie należy do obowiązków stewardes, ale pasażerowie wymagają. "Patrzyli na nas ze sztyletami w oczach"

Wbrew pozorom praca stewardesy nie należy do najłatwiejszych. To nie tylko poznawanie ciekawych ludzi i latanie do nowych miejsc, ale także dużo czasu z dala od bliskich, stres oraz trudni pasażerowie. Ci w dodatku często wymagają od nich rzeczy, które zwyczajnie nie należą do ich obowiązków.

Niedawno pisaliśmy o tym, że pasażerowie często wymagają od stewardes pomocy w chowaniu bagaży do schowków nad głowami. Nie wszyscy jednak zdają sobie sprawę, że nie jest to częścią ich obowiązków. Linie lotnicze w większości przypadków nie oczekują tego od personelu, ponieważ dźwiganie ciężkich walizek może doprowadzić do różnych urazów. Warto wiedzieć, że to niejedyna rzecz, która wychodzi poza kompetencje pracowników na pokładzie samolotu. 

Zobacz wideo Stewardesa Justyna Kłęk opowiada o tajnikach swojego zawodu

Więcej informacji na temat aktualnych wydarzeń znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

To nie należy do obowiązków stewardes

Serwis HuffPost postanowił zapytać pracowników o rzeczy, które najczęściej oczekują od nich pasażerowie. Jak zwróciła uwagę Paola Quiroz z Air France, wiele osób myśli, że załoga ma wpływ na opóźnienia. Warto pamiętać, że czas pracy liczy się zwykle dopiero od zamknięcia drzwi samolotu. Oznacza to, że stewardesom nie płaci się za czas poświęcony na odprawę, opuszczanie maszyny czy właśnie - opóźnienia. 

Pewnego razu nasz lot był tak opóźniony - najwyraźniej samolot utknął w innym mieście z powodu problemów pogodowych - że zdecydowaliśmy się z załogą na pizzę, a pasażerowie patrzyli na nas ze sztyletami w oczach. Jakby to był nasz wybór i zwlekaliśmy

- mówiła. 

To samo tyczy się pogody. Zdaniem Kim Hamrick z Southwest Airlines podróżni często zachowują się jakby pracownicy mieli "bezpośrednie połączenie z matką naturą". 

Mam ją na szybkim wybieraniu, pozwól mi do niej zadzwonić i powiedzieć jej, żeby przestała z burzami, gradem, śniegiem, ulewami, tornadami

- czytamy. 

Pasażerowie wymagają tego od stewardes

Były steward, Jay Robert dodał, że załoga nie jest w stanie zatrzymać innego samolotu ani nie ponosi odpowiedzialności za problemy związane z lotami łączonymi. Nie wyżywajmy się więc na pracownikach. Mężczyzna wyjaśnił, że jedyne co mogą zrobić w tej sytuacji, to przenieść nas przed lądowaniem na miejsce z przodu kabiny (o ile jest dostępne), żebyśmy mieli większą szansę na złapanie połączenia.

Pasażerowie mają także wymaga dotyczące jedzenia. Należy pamiętać, że załoga nie ma nieograniczonych zapasów w przestworzach, więc nie mogą przygotować tego, na co mamy ochotę. Jeśli z kolei zabieramy prowiant z domu, nie oczekujmy, że stewardesy podgrzeją nam go w mikrofalówce. Jak zaznacza Cathay Richardson z United Airlines to wcale nie dlatego, że nie chcą być pomocne. Po prostu nie posiadają tego urządzenia na pokładzie. 

Więcej o: